Sean "Diddy" Combs padł na kolana w sali, w której przez ostatnie dwa miesiące odbywał się jego proces o handel ludźmi i wymuszenia - opisała brytyjska telewizja BBC. Upadły gwiazdor muzyki został uniewinniony z najcięższych zarzutów, ale wciąż grozi mu 20 lat więzienia. Sędzia federalny odrzucił wniosek jego obrońców o zwolnienie z aresztu przed ogłoszeniem wyroku.