Owsiak o groźbach: W czwartek 9 stycznia Jerzy Owsiak odniósł się do gróźb ze strony pewnego mężczyzny, które pojawiły się ostatnio pod jego adresem. - Wystarczy, iż powie: przepraszam. Usiądź obok mnie i powiedz: przepraszam, iż coś takiego się stało. I może to wystarczy. Może to także będzie nauką dla wszystkich innych - powiedział szef WOŚP w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Owsiak tłumaczył, iż "jest absolutnie gotowy", żeby spotkać się z tym mężczyzną. - To też by pomogło nam wszystkim i mnie, żebym zobaczył, jak ta druga strona wygląda - podusmował.
REKLAMA
Jakie jest tło: We wtorek 7 stycznia Jerzy Owsiak poinformował o groźbach i telefonie, jaki odebrano w Biurze Prasowym WOŚP. Dzwoniący zapytał, czy dodzwonił się do "biura Owsiaka", po czym powiedział, iż "trzeba go zastrzelić". "To kolejna groźba w naszą stronę. Od kilku dni jest podobnie. Groźby bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby" - napisał Jerzy Owsiak i dodał, iż to "szczucie w wykonaniu Telewizji Republika i wPolsce24".
Zobacz wideo Wojsko powraca do wspomagania WOŚP. Kosiniak-Kamysz zaprasza na grochówkę
Zarzut dla 71-latka: W środę 8 stycznia policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o kierowanie gróźb w kierunku szefa WOŚP. Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, iż 71-latek usłyszał zarzut za kierowania gróźb karalnych powiązanych ze znieważeniem Jerzego Owsiaka. Mężczyzna przyznał się do winy, w wyjaśnieniu wyraził słowa ubolewania. Powiedział, iż jego działanie było motywowane jednym z reportaży w Telewizji Republika, w którym Jerzy Owsiak został ukazany w złym świetle.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Groźby karalne wobec Owsiaka. 71-latek usłyszał zarzuty. 'Wyraził słowa ubolewania'".Źródła: "Fakty po Faktach" TVN24, Gazeta.pl