Nie było kontaktu z najemcą, więc drzwi gminnego lokalu w Przytoku koło Zielonej Góry otworzono komisyjnie. Okazało się, iż wewnątrz znajdują się zmumifikowane zwłoki. Sekcja nie pozwoliła wskazać kiedy i jak doszło do zgonu. Sprawę wyjaśnia prokuratura z Zielonej Góry.