Oszustwa na „analityka finansowego”. Zatrzymano dwóch mężczyzn

2 dni temu

Lubińscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w zorganizowanym procederze oszustw popełnianych metodą „na analityka finansowego”. Do zatrzymań doszło w dwóch różnych miastach. Jeden z podejrzanych wpadł w ręce policjantów w Białymstoku, drugi został ujęty w Opolu. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty, a decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Dzięki determinacji i skutecznie przeprowadzonym działaniom operacyjnym, lubińscy policjanci przerwali działalność grupy, która – działając za pośrednictwem aplikacji internetowych i kont bankowych – oszukała co najmniej dziewięć osób z Polski, Czech i Słowacji. Pokrzywdzeni stracili łącznie blisko 300 tysięcy złotych.

-Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż sprawcy kontaktowali się telefonicznie z ofiarami, podszywając się pod specjalistów rynku finansowego – m.in. analityków, brokerów i maklerów. Oferowali szybki i wysoki zysk z rzekomych inwestycji. Przekonywali rozmówców do przekazywania gotówki lub danych umożliwiających transfer środków. W wielu przypadkach pieniądze odbierał tzw. kurier. Po otrzymaniu gotówki kontakt z fałszywym „analitykiem” natychmiast się urywał – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, rzeczniczka lubińskiej policji.

Dzięki intensywnej pracy operacyjnej policjanci wytypowali i namierzyli podejrzanych. Jeden z nich, 30-letni mieszkaniec Opola, został zatrzymany przez kryminalnych tuż przed wejściem do klatki schodowej. Drugi – 41-latek z Białegostoku – został ujęty w miejscu zamieszkania. Obaj mężczyźni byli kompletnie zaskoczeni wizytą funkcjonariuszy.

-Zatrzymanych doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Lubinie, gdzie przedstawiono im zarzuty. Sąd, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Dzięki zaangażowaniu i profesjonalizmowi funkcjonariuszy z Lubina nie tylko zatrzymano osoby odpowiedzialne za oszustwa, ale także zapobieżono kolejnym przestępstwom i uchroniono potencjalne ofiary przed utratą oszczędności – dodaje S. Serafin.

Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań.

Idź do oryginalnego materiału