Oskarżyła męża, iż zmuszał ją do "nienaturalnego seksu". Sędzia: "W małżeństwie to nie przestępstwo"

1 tydzień temu
Kolejna bulwersująca sprawa miała miejsce w Indiach. Sąd orzekł, iż mąż, który wielokrotnie dopuszczał się gwałtu na swojej żonie, miał do tego "prawo". Mężczyzna zmuszał kobietę do "nienaturalnego seksu", o czym pokrzywdzona zaalarmowała organy ścigania. Sprawa jest w toku, a działacze, aktywiści, prawnicy i dziennikarze apelują o zmianę prawa.
Nadużycia i napaści seksualne na kobiety to w Indiach przerażająca codzienność. Skala przemocy wobec Hindusek jest szokująca, tak samo jak zobojętnienie społeczeństwa na zbrodnie, których ofiarami padają. Według statystyk, na które powołuje się TVN24, do gwałtu w Indiach dochodzi co 20 minut. W 2023 roku międzynarodowe organizacje alarmowały, iż w 2021 roku na terenie całego kraju zaginęło prawie pół miliona kobiet. 200 tysięcy z nich nigdy nie odnaleziono. Z danych Krajowego Biura Rejestru przestępstw wynikało, iż w 2021 roku zostało zgłoszonych 375 tysięcy zaginięć kobiet oraz ponad 90 tysięcy przypadków, kiedy zniknęły dzieci i dziewczęta poniżej 18. roku życia.
REKLAMA


Zobacz wideo Zobacz wideo: Karolina Brzuszczyńska i Agnieszka Skrzeczkowska opowiadają o imprezie, na której dosypano im tabletkę gwałtu. "Nie byłam świadoma, co się wydarzyło kilka godzin wcześniej"


Zagraniczne media podkreślały z kolei, iż problem rośnie z roku na rok, co odzwierciedlają statystyki z poprzednich lat. Władze wskazywały, iż zaginięcia kobiet związane są z przemocą seksualną, handlem ludźmi, przemocą domową, nieszczęśliwymi wypadkami oraz molestowaniem i wykorzystywaniem seksualnym dzieci.
Indie. Mąż gwałcił żonę. Sąd uznał, iż miał do tego "prawo"
Niestety, jakiekolwiek zmiany systemowe w zakresie karania za gwałt i różne inne przestępstwa seksualne w Indiach nie wydarzą się szybko. Choć kraj się rozwija, to społeczny ostracyzm często wciąż wycelowywany jest w kobietę, która doświadczyła napaści, a nie w gwałciciela. Do tego dochodzi niewielka liczba kobiet policjantek (do których pokrzywdzone zgłoszą się prędzej, niż do mężczyzn), bezradność, opieszałość i zobojętnienie policji, a także władz. Przykładem jest kolejny bulwersujący przypadek, który opisują media zachodnie, w tym CNN. Indyjski sąd orzekł, iż mężczyzna nie mógł dopuścić się gwałtu wobec swojej żony, ponieważ...są małżeństwem.


Skandaliczne orzeczenie zapadło w zeszłym tygodniu w Sądzie Najwyższym stanu Madhya Pradesh, w środkowych Indiach. Jedna z obywatelek oskarżyła swojego męża o gwałt i zmuszanie jej do "nienaturalnego seksu". Sędzia oddalił wniosek pokrzywdzonej, ponieważ uznał, iż "zgodnie z indyjskim prawem zmuszanie żony do podejmowania czynności seksualnych przez męża nie jest nielegalne" - czytamy na łamach cnn.com.
Sędzia uznał, iż gwałtu nie było. "Zgoda żony staje się nieistotna"
Orzeczenie to rzuca światło na niebezpieczną lukę prawną, w myśl której zgwałcenie żony przez męża nie jest uznawane za przestępstwo, jeżeli kobieta ukończyła 18 lat. Działacze i aktywiści od lat walczą o zmiany przepisów, ale przeszkodą są konserwatyści, którzy uważają, iż ochrona prawna kobiet przed przemocą domową i nadużyciami seksualnymi "może zniszczyć tradycję małżeństwa" w Indiach - tłumaczy cnn.com. Prawnicy kobiety skierowali wniosek o apelację do krajowego Sądu Najwyższego. Sprawa jest w toku.


Jak wynikało z zeznań kobiety, do gwałtów doszło niedługo po ślubie. W 2019 roku jej mąż miał wrócić do domu i zmusić ją do "nienaturalnego seksu". Z dokumentów sądowych wynika również, iż do napaści dochodziło "wielokrotnie", mąż zaś miał grozić żonie rozwodem, jeżeli komukolwiek o tym powie. Do przerwania milczenia zachęciła ją matka. Kobieta zgłosiła się na policję w 2022 roku. Na sali sądowej jej mąż kwestionował oskarżenia, a wynajęty przez niego prawnik twierdził, iż "nienaturalny seks" nie jest przestępstwem, ponieważ "są małżeństwem".
Bulwersujący wyrok wydał sędzia Gurpal Singh Ahluwalia, wzbudzając tym samym głośne protesty działaczy, aktywistów, organizacji pozarządowych i mediów. - (...) o ile czyn ten zostaje popełniony z żoną w wieku nie mniej niż piętnastu lat, wówczas zgoda żony staje się nieistotna… Nie mamy tu na razie do czynienia z gwałtem małżeńskim - stwierdził. Wypowiedź ta odbiła się echem choćby poza granicami kraju.


Skandaliczne słowa sędziego wywołują też pytania o to, w jaki sposób władze Indii traktują kobiety, które na co dzień mierzą się z brutalną przemocą domową, przemocą w miejscach publicznych oraz dyskryminacją w głęboko patriarchalnym społeczeństwie. Choć w ostatnich latach kraj poczynił pewne postępy w zakresie wprowadzania przepisów ochraniających kobiety, to przez cały czas jest to stanowczo za mało. Działacze i prawnicy uważają, iż kluczowa jest tu niechęć władz do kryminalizacji gwałtu małżeńskiego.
Kobiety w Indiach gwałcone są co 20 minut. "Nie mają dokąd pójść"
CNN cytuje słowa prawniczki Indiry Jaising, która apeluje do Sądu Najwyższego o jak najszybsze rozpatrzenie sprawy wspomnianej wyżej kobiety i kryminalizację gwałtu w małżeństwie. Dodaje, iż kobiety, które go doświadczają, są pozostawione bez pomocy i opieki. - Dziś te kobiety nie mają dokąd pójść - oznajmiła. Dodała, iż pochylenie się nad sprawą pokrzywdzonej będzie sygnałem, iż przemoc wobec kobiet w Indiach nie jest ignorowana.


Jak wynika z rządowych badań przeprowadzonych w latach 2019-2021 na terenie Indii, 17,6 proc. z ponad 100 tysięcy kobiet w wieku 15-49 lat nie jest w stanie odmówić mężowi, gdy ten zmusza je do stosunku. Z kolei 11 proc. badanych twierdziło, iż mąż może bić żonę, gdy ta odmówi seksu. Inne badanie, przeprowadzone w 2022 roku wykazało, iż wiele zamężnych kobiet nie ma gdzie szukać pomocy, jeżeli chce zgłosić gwałt małżeński - jej skarga jest przez policję często ignorowana.
Wykonano również analizę dokumentacji medycznej w trzech szpitalach w Bombaju z lat 2008-2017. Okazało się, iż na 1664 przypadki gwałtów, żaden z nich nie został zgłoszony przez policję do sądu. "Co najmniej 18 z tych kobiet zgłosiło policji gwałt małżeński. W tym 10 kobiet oskarżyło o gwałt byłego partnera lub byłego męża" - dowiadujemy się. Z raportu policji wynika zaś, iż funkcjonariusze przekazali pokrzywdzonym, iż "nie mogą nic zrobić, ponieważ gwałt małżeński nie jest przestępstwem".
Gwałt małżeński to ciężkie przestępstwo
Choć sytuacja prawna kobiet w Polsce jest zgoła inna niż w Indiach, również mamy do czynienia z dużym systemowym oraz społecznym problemem, jeżeli chodzi o pomoc osobom doświadczającym gwałtu, także tego w małżeństwie. Według statystyk z 2023 roku, w Polsce rocznie zgłaszanych jest około półtora tysiąca gwałtów, ale faktycznie liczba może być znacznie większa.
Należy wziąć bowiem pod uwagę, iż duża część ofiar nigdy nie zgłasza się na policję. W zetknięciu z nieudolnym systemem i skandalicznym traktowaniem ze strony jego przedstawicieli wiele z nich po prostu rezygnuje z dalszej walki sądowej. Zwłaszcza że, jak wskazują zeszłoroczne statystyki, połowa zawiadomień dotyczących gwałtu, jakie trafiają na policję i prokuraturę, kończy się umorzeniem. Z kolei w sądach rejonowych co czwarta tego typu sprawa kończy się wyrokiem w zawieszeniu.


Gwałty w Polsce. Wiele przypadków nigdy nie zostaje zgłoszonych
Choć kolejno wprowadzane przepisy miały usprawnić ochronę osób doświadczających tego rodzaju przestępstw, statystyki dotyczące gwałtów w Polsce z roku na rok praktycznie się nie zmieniają. Jeszcze gorzej jest z oszacowaniem liczby przypadków, w jakich dochodzi do gwałtu w małżeństwie - krzywdzone osoby często przez lata żyją pod jednym dachem z oprawcą, milcząc na temat swoich krzywd, nie mogąc liczyć na pomoc z zewnątrz, która w takich przypadkach jest niezbędna. Alternatywą są pozarządowe organizacje działające m.in. na rzecz praw kobiet, które nieodpłatnie świadczą kompleksową pomoc medyczną, prawną oraz psychologiczną osobom, które doświadczyły przemocy seksualnej.
Gwałt w małżeństwie to ciężkie przestępstwo. To samo, którego zabrania Kodeks karny, ale jedyną różnicą jest fakt, iż występuje, jak sama nazwa wskazuje, w małżeństwie. Sprawcą gwałtu jest więc jeden z małżonków, ofiarą druga osoba pozostająca w danym związku małżeńskim. Artykuł 197. Kodeksu karnego głosi:


Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze więzienia od lat 2 do 12. § 2. o ile sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze więzienia od 6 miesięcy do lat 8.


Niestety wokół pożycia seksualnego współmałżonków w przestrzeni społecznej narosło wiele szkodliwych mitów. Dlatego tak ważne jest, by regularnie uświadamiać społeczeństwo, iż w małżeństwie również dochodzi do gwałtów. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak często i powtarza krzywdzące teorie, będąc zupełnie pozbawionym świadomości prawnej w tym zakresie.


Trzeba bardzo wyraźnie podkreślić, iż fakt pozostawanie w związku małżeńskim lub jakimkolwiek innym związku nieformalnym nie daje żadnego prawa ani nie usprawiedliwia karygodnych zachowań, noszących znamiona czynu zabronionego, ze strony jednego współmałżonka wobec drugiego. Powtarzane w przestrzeni publicznej mity prowadzą jedynie do większej bezkarności sprawców i braku reakcji społeczeństwa na popełniane przestępstwa.


Przemoc seksualna i przemoc domowa. Jak uzyskać pomoc?
Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, iż na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, iż u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD).
o ile jesteś ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc np. do Poradni Telefonicznej "Niebieska Linia" - 22 668 70 00 (7 dni w tygodniu, w godzinach 8-20) lub na całodobowy telefon interwencyjny Centrum Praw Kobiet - 600 070 717.
Doświadczasz przemocy domowej? Szukasz pomocy? Możesz zgłosić się na przykład do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Bezpłatna infolinia czynna jest całodobowo pod numerem telefonu 800 12 00 02. Więcej informacji znajdziesz na tej stronie.
jeżeli występuje zagrożenie życia - dzwoń na numer alarmowy 112.
Idź do oryginalnego materiału