We wtorek mieszkańcy Gniezna po raz kolejny zauważyli śnięte ryby unoszące się na powierzchni Jeziora Jelonek. To kolejne takie zdarzenie w ostatnich latach, które wzbudziło niepokój wśród osób odwiedzających popularny teren rekreacyjny w centrum miasta.
Co istotne, każdorazowo podobne sytuacje mają miejsce kilka dni po intensywnych opadach deszczu. Wiele wskazuje więc, iż problem może nie wynikać wyłącznie z niedostatecznego natlenienia wody. Na tafli jeziora pracuje bowiem kilka aeratorów, których zadaniem jest poprawa jakości wody i zwiększenie ilości tlenu w akwenie.
Mieszkańcy oraz społecznicy coraz częściej zwracają uwagę, iż źródłem kłopotów mogą być nieczystości spłukiwane z ulic podczas ulew i trafiające do jeziora. To zanieczyszczenia komunikacyjne, pyły, a choćby substancje ropopochodne, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla ryb i całego ekosystemu.
Nasza redakcja powiadomiła o sprawie Urząd Miasta Gniezna. Jeszcze tego samego dnia przedstawiciele magistratu mieli przyjrzeć się sytuacji w Jeziorze Jelonek. Na razie jednak wciąż brakuje jednoznacznej odpowiedzi, co dokładnie powoduje kolejne przypadki śnięcia ryb.
Dla mieszkańców Jezioro Jelonek jest jednym z najważniejszych punktów spacerowych i rekreacyjnych. Dlatego powracający problem budzi nie tylko obawy ekologiczne, ale i pytania o bezpieczeństwo samego akwenu.