Okradała znajomych. Grozi jej do 10 lat

4 godzin temu

Pięć zarzutów kradzieży z włamaniem usłyszała mieszkanka powiatu rzeszowskiego. Kobieta weszła w posiadanie oryginalnego klucza do domu swoich znajomych i podczas ich nieobecności wchodziła do domu i plądrowała szafki. W jej zainteresowaniu była głównie damska odzież. 40-latka wpadła podczas kolejnej próby. Za popełnione przestępstwa grozi jej kara choćby do 10 lat pozbawienia wolności.

W ubiegłym tygodniu, do policjantów z Głogowa Małopolskiego zgłosiła się 70-latka, która złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na jej szkodę. Jak ustalili śledczy, wskazana przez pokrzywdzoną z imienia i nazwiska kobieta wiedziała, gdzie schowany był klucz do domu 70-latki. Wykorzystując fakt jej nieobecności w miejscu zamieszkania, na przełomie lipca i sierpnia czterokrotnie weszła do jej domu i dokonała kradzieży drobnych rzeczy. Głównie była to odzież. Pokrzywdzona powstałe straty wyceniła na tysiąc złotych.

Ponieważ pokrzywdzona rozpoznała włamywaczkę i wiedziała, gdzie mieszka, pojechała do niej, aby porozmawiać o tym, co się stało. Ku swojemu ogromnemu zdziwieniu 40-latka była ubrana w jej zrabowaną wcześniej odzież. Pokrzywdzona zażądała oddania wszystkich swoich rzeczy. Otrzymała też zapewnienie, iż do podobnej sytuacji już nigdy nie dojdzie.

Pokrzywdzona być może zapominałaby o całej sprawie, gdyby nie to, iż 40-lataka po kilkunastu dniach znowu pojawiła się na jej posesji i przeszukiwała miejsce, gdzie wcześniej schowany był klucz do domu.

Ta próba włamania została udaremniona, a 70-latka o wszystkim powiadomiła policję.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił aby policjanci mogli przedstawić 40-latece łącznie pięć zarzutów. Cztery dotyczyły kradzieży z włamaniem przy wykorzystaniu oryginalnego klucza do domu pokrzywdzonej. Piąty zarzut dotyczył usiłowania włamania.

Podejrzana przyznała się do zarzucanych jej czynów. O jej dalszym losie zadecyduje sąd.

Idź do oryginalnego materiału