Odgryzła gwałcicielowi kawałek języka. Została skazana

3 tygodni temu
Zdjęcie: fot. Sora Shimazaki, /Pexels


Sprawa 78-letniej Czoi Mal Dza, skazanej 61 lat temu za odgryzienie kawałka języka mężczyźnie, który usiłował ją zgwałcić, zostanie ponownie rozpatrzona – podała w niedzielę agencja dpa. To jedna z najbardziej kontrowersyjnych spraw, w której nie wzięto pod uwagę praw ofiar przemocy seksualnej.


Sąd najwyższy w południowo-wschodnim mieście Pusan w ubiegły czwartek zatwierdził apelację Czoi, która zakwestionowała decyzję sądu niższej instancji, w którym złożyła wniosek o ponowne rozpatrzenie wyroku skazującego.

6 maja 1964 roku Choi, która miała wówczas zaledwie 18 lat, broniła się przed próbą gwałtu ze strony 21-letniego napastnika, odgryzając mu 1,5 cm języka. Policja skierowała jej sprawę do prokuratury.

Czoi, która działała w samoobronie, została uznana przez sąd okręgowy w Pusan za winną ciężkiego uszkodzenia ciała i skazana na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Jej napastnik usłyszał wyrok sześciu miesięcy w zawieszeniu na dwa lata za wtargnięcie na teren posesji ofiary i wymuszenia.

Wróciła do sądu po 56 latach

Już jako sześćdziesięciolatka Czoi zapisała się na studia, gdzie – jak podaje dziennik "Korean Herald" – podczas wykładu "Seks, miłość i społeczeństwo" zdała sobie sprawę z niesprawiedliwości, jaka ją spotkała. Jednak dopiero w 2020 roku, 56 lat po zdarzeniu, zainspirowana globalnym ruchem Me Too Czoi złożyła wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.

Sąd rejonowy, który wydał pierwotny wyrok, odrzucił jej wniosek z powodu niewystarczających dowodów na to, iż Choi została bezprawnie zatrzymana i zmuszona do złożenia zeznań w trakcie śledztwa. Kobieta ostatecznie odwołała się do sądu najwyższego w Pusan, który początkowo podtrzymał decyzję sądu niższej instancji, "nie dopatrując się błędów w orzeczeniu". Kobieta nie dała jednak za wygraną i po ponad trzech latach przesłuchań sąd najwyższy uchylił wyrok i zwrócił sprawę do w celu ponownego rozpatrzenia.

Jak ocenia dziennik "Korean Times", sprawa Czoi oznacza możliwe zamknięcie jednego z najbardziej kontrowersyjnych orzeczeń w Korei Południowej, krytykowanego za brak ochrony ofiar przemocy seksualnej.

PAP

Idź do oryginalnego materiału