Odciął kotu język, bo zjadł mu kawałek boczku. Zapadł wyrok ws. 57-latka

22 godzin temu
Zapadł nieprawomocny wyrok w głośnej sprawie znęcania się nad kotem Pandkiem - poinformowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. 57-letni właściciel między innymi odciął mu połowę języka i uszkodził gałkę oczną.Odciął kotu fragment językaW pierwszej połowie listopada ubiegłego roku informowaliśmy o dramatycznym incydencie, do którego doszło w jednym z domów na krakowskim Kurdwanowie. Policjanci, którzy zostali wezwani przez sąsiadów, zastali na miejscu kota pokrytego krwią. Zwierzę posiadało obrażenia, w tym rany cięte i uszkodzoną gałkę oczną. Sprawca odciął mu także fragment języka. "Kot ukradł plaster boczku, właściciel postanowił wymierzyć mu karę... Okaleczone, pocięte zwierzę, z odciętą połową języka zostało zabezpieczone przez policję, a my zostaliśmy wezwani na miejsce. Walczymy o życie zwierzęcia i będziemy walczyć o sprawiedliwość dla niego" - informowało wówczas Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Kot Pandek otrzymał wówczas pomoc weterynaryjną. "Stwierdzono uszkodzenie nerwów łapy, co skutkować może koniecznością amputacji. Liczne rany cięte brzucha i grzbietu, przeciętą powiekę, uszkodzoną gałkę oczną oraz połowicznie odcięty język. Kot został również mocno uderzony w głowę i ze względu na zmiany neurologiczne, jego stan musiał zostać ustabilizowany przed podjęciem dalszych kroków" - pisała wówczas organizacja.
REKLAMA


Nowe informacjeW środę 5 listopada KTOZ poinformował, iż w sprawie Pandka zapadł nieprawomocny wyrok. "10 lat zakazu posiadania zwierząt, 20 tysięcy złotych grzywny, 10 tysięcy nawiązki na KTOZ, przepadek kota" - czytamy. Towarzystwo poinformowało, iż złoży sprzeciw. "Póki co, dla podniesienia Was na duchu, prezentujemy cudowną przemianę Pandusia. Ze zmaltretowanego zwierzęcia w zwierzę cudownie bezpieczne i kochane" - dodano. Internauci w komentarzach nie kryli oburzenia wysokością wyroku, uważając go za zbyt niski. Kary za znęcanie się nad zwierzętamiUstawa o ochronie zwierząt stanowi, iż kto znęca się nad zwierzęciem, podlega karze więzienia do trzech lat, a w przypadku szczególnego okrucieństwa - do pięciu lat więzienia. Sąd może też orzec nawiązkę w wysokości od 1 000 złotych do 100 000 złotych na wskazany cel związany z ochroną zwierząt, zakaz posiadania zwierząt i zakaz wykonywania zawodu, jeżeli przestępstwo popełniono w związku z jego wykonywaniem. Znęcanie się nad zwierzętami jest w prawie traktowane tak samo jak zabicie zwierzęcia z naruszeniem przepisów.


Zobacz wideo


Policjanci interweniowali w sprawie znęcania się nad zwierzętami. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia


Czytaj także: "Zamknął psy bez wody i jedzenia. Policja ujawniła wstrząsające nagranie z Wrocławia".Źródła: Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (Instagram), Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału