Od razu blokuj taki numer. Policjantka pokazała na filmiku, jak perfidni są oszuści

3 godzin temu
"Hej mamo, mam nowy numer" – tak na 99 procent zaczyna się sms od oszusta, który może otrzymać każdy. Brzmi niewinnie i realistycznie (o ile mamy dzieci, bo scammerzy wysyłają wiadomości losowo) i wiele osób może się na to naciąć. Co się stanie, jeżeli odpiszemy? Policjanta udostępniła filmik z wymianą wiadomości.


Podejrzane numery dzwoniące niemal codziennie, lipne smsy od banków, fałszywe maile, podszywanie głosów przez AI – w dzisiejszych czasach najlepiej jest zupełnie odciąć się od technologii, by mieć spokój z oszustami. Dobrze jednak wiemy, iż tak się nie da.

Na większość prób wyłudzeń już jesteśmy uodpornienie, ale złodzieje są coraz bardziej kreatywni. I wykorzystują nasze dobre serce, naiwność czy właśnie rodzinę. Mł. insp. Małgorzata Sokołowska prowadząca profil "z_pamietnika_policjantki" pokazała filmik z nową metodą oszustów.

"Tak działają oszuści. Zobacz filmik, na którym moja koleżanka zdemaskowała oszusta i przekaż go swoim najbliższym, aby nikt ich nie oszukał" – zaapelowała.

Nowa metoda oszustów. Już nie "na wnuczka", a na dziecko, któremu popsuł się telefon


Koleżanka policjantki otrzymała smsa z nieznanego numeru: od dziecka, którego notabene nie ma, a któremu popsuł się telefon i musiało zmienić numer. Już tutaj powinna się zapalić lampka, bo można przełożyć kartę. Fikcyjna osoba przecież nie zgubiła urządzenia. Tak czy siak, jeżeli odpiszemy, to wejdziemy w dyskusje z całkiem realnym oszustem.

Na nagraniu widzimy screeny wiadomości, w których złodziej podszywający się pod rzekomą pociechę, chce wyłudzić pieniądze. I w to bardzo przebiegły sposób, bo niby musi zapłacić za nowy telefon (3999 zł, specjalnie cena jest niezaokrąglona, by sprawiała wrażenie tej sklepowej), ale nie może, bo aplikacja bankowa w telefonie nie działa.

I prosi "mamę" o przelanie pieniędzy na podany rachunek w banku. I to jeszcze przelewem natychmiastowym. Kobieta oczywiście już tego nie zrobiła, tylko zablokowała numer, zgłosiła spam na WhatsAppie (w filmiku jest też pokazane jak to zrobić) numer odpowiednim organom (scamy można zgłaszać też na stronie CERT).



Nie jest odosobniony przypadek, ale plaga. W komentarzach pod filmikiem na Instagramie przeczytamy podobne historie.

"Dostałam dwa razy podobnego smsa. Nie 'wysili' się za bardzo, bo napisali do mnie 'Tato, to jest mój nowy numer...'", Mieszkam w Niemczech i też już dostałam kilka razy. Pierwszy raz jakieś pół roku temu już." "Dostałam takiego smsa akurat w momencie, gdy syn był pierwszy raz na kolonii i kupiłam mu pierwszy raz kartę do mojego starego telefonu. Nie dałam się nabrać" – czytamy.

"Czy ta blokada i zgłaszanie naprawdę działa? Wielokrotnie próbowano mnie oszukać i zawsze zgłaszałam, zastanawiam się tylko, co to daje", "Na szczęście nie zdarzyło mi się to ale... mamy hasła ustalone z dziećmi" – skomentowały inne osoby.

Specjalnie te dwa komentarze dałem na koniec. Niestety zablokowanie jednego numeru da nam spokój na jakiś czas, bo oszuści mogą napisać potem po prostu z innego. Trzeba być zawsze czujnym.

Dlatego pomysł z "hasłami bezpieczeństwa" ustalonymi, najlepiej twarzą w twarz, z członkami rodzinny jest świetny. Możemy też po prostu oddzwonić (o ile numer ma polski kierunkowy) i od razu zweryfikować nadawcę wiadomości.

Idź do oryginalnego materiału