

Zapowiedział to premier Donald Tusk. Szef rządu powiedział, iż brak kontroli powodował trudności z ustaleniem, czy osoby odsyłane do Polski przez niemiecką Straż Graniczną, faktycznie powinny być odsyłane. Decyzję chwali koalicja, dla opozycji jest ona spóźniona.
O szczegółach informowała Małgorzata Naukowicz. (IAR)