Obywatelskie patrole graniczne przeciw nielegalnym imigrantom na niemiecko-polskiej granicy

1 dzień temu

W Szczecinie już pojawiły się obywatelskie patrole graniczne, które aktywnie działają w obronie bezpieczeństwa mieszkańców i granic. Grupy mieszkańców Pomorza Zachodniego, w tym w okolicach Lubieszyna, podjęły inicjatywę monitorowania sytuacji na granicy, wyrażając sprzeciw wobec wpuszczania nielegalnych imigrantów do Polski.

Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej budzi coraz większe obawy. Niemieckie służby codziennie odsyłają od dwóch do dziesięciu migrantów do Polski, w szczególności do województwa zachodniopomorskiego. Polskie ośrodki dla migrantów są przepełnione, a Straż Graniczna napotyka trudności z zapewnieniem zakwaterowania. Służby szukają alternatywnych rozwiązań, kierując migrantów do noclegowni Caritasu, a choćby do placówek prowadzonych przez zakony, takich jak Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości. Gdy tradycyjne metody zawiodą, Straż Graniczna stosuje „środki alternatywne”, co oznacza, iż migranci mają obowiązek meldować się co tydzień, jednak wielu z nich znika bez śladu, co utrudnia monitorowanie ich pobytu.

W Szczecinie odnotowano incydenty, które dodatkowo podgrzały atmosferę. Mieszkańcy zgłosili obecność dziewięciu ciemnoskórych migrantów przy ulicy Mickiewicza, co skłoniło do interwencji policji i posła Dariusza Mateckiego. Poseł Matecki, który nagrał i upublicznił zdarzenie, skrytykował również procedury na przejściu granicznym w Lubieszynie. Z jego relacji wynika, iż niemieckie służby dowożą migrantów bezpośrednio do granicy, skąd polska Straż Graniczna transportuje ich do placówek w Polsce, takich jak ta przy ulicy Żołnierskiej. Poseł Matecki zarzuca Straży Granicznej, iż działa na polecenie rządu i „uczestniczy w procederze zagrażającym mieszkańcom naszego kraju”.

Krytyka dotyczy również sposobu przyjmowania migrantów. Straż Graniczna przyjmuje wszystkich, których Niemcy „podrzucą” na granicę i którym wpiszą w dokumenty, iż dotarli do Niemiec z „Polen”. Następnie, bazując na ustnych deklaracjach migrantów, wydawane są im polskie dokumenty z nakazem cotygodniowego meldowania się w placówce Straży Granicznej, po czym są wypuszczani na wolność. Taka procedura stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej w kontekście imigracji staje się coraz bardziej napięta i groźna dla bezpieczeństwa narodowego.

Te działania lokalnych społeczności i samorządowców, w tym pojawienie się „patroli obywatelskich”, świadczą o realnym problemie oraz rosnącej determinacji w kwestii bezpieczeństwa granic i kontroli migracji w regionie Pomorza Zachodniego.

Idź do oryginalnego materiału