Intensywne działania policji na terenie gminy Mirzec przyniosły oczekiwany skutek. We wtorkowe przedpołudnie (29 lipca), ok. godz. 11 w miejscowości Małyszyn Górny doszło do niebezpiecznego incydentu. Kierujący pojazdem osobowym nie zatrzymał się do rutynowej kontroli drogowej, mimo wyraźnych sygnałów dawanych przez funkcjonariuszy. Jak ustalił TYGODNIK i portal starachowicki.eu po zignorowaniu poleceń do zatrzymania, mężczyzna gwałtownie przyspieszył i odjechał w nieznanym kierunku. W związku z tym natychmiast podjęto działania. Policjanci nie wykluczali, iż kierowca mógł mieć coś do ukrycia, np. być pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających.
- Tego samego dnia kierowca pojazdu marki Ford został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Doszło do tego na terenie powiatu starachowickiego – mówił asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. 39-letni mieszkaniec naszego powiatu, jak się okazało miał powód ku temu by podjąć taki a nie inny manewr. Nie chciał zatrzymać się do utynowej kontroli ze względu na fakt, iż był pod wpływem alkoholu.
- 39-latek pochodzący z gminy Brody został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Miał ok. 0,5 promila. Został zatrzymany, przewieziony do tutejszej jednostki i osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych KPP – d