Obieg zamknięty. Okradał salon gier, by mieć za co grać

4 godzin temu
Policjanci prowadzili śledztwo w sprawie pieniędzy podbieranych z sejfu w jednym z salonów gier na terenie Jawora. Złodziejem okazał się uzależniony od hazardu pracownik tego przybytku. Łup... przepuścił na automaty. Do kradzieży doszło w dniach 18-20 czerwca. Z sejfu w salonie gier zniknęło łącznie 11 tys. zł, co zaniepokojony właściciel salonu gier zgłosił w Komendzie Powiatowej Policji w Jaworze.

Złodziej jako pracownik salonu znał kody do sejfu i systemu alarmowego. Wykorzystał tę wiedzę, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Trzykrotnie włamał się do pomieszczenia, gdzie przechowywano gotówkę. Do kradzieży popychał go nałóg - był uzależniony od hazardu. Pieniądze najpierw wpłacał dzięki bankomatu na swoje konto, a potem wypłacał i przepuszczał w internetowym kasynie.

44-latek usłyszał łącznie trzy zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Idź do oryginalnego materiału