34 cudzoziemców wpadło w ostatnich dniach podczas działań, jakie na terenie Bydgoszczy oraz dwóch powiatów w województwie przeprowadzili strażnicy z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. – Jeden z kontrolowanych przez nas mężczyzn wyraził wolę ubiegania się o ochronę międzynarodową na terenie naszego kraju – informują.
Strażnicy graniczni swoje działania przeprowadzili zarówno w samej Bydgoszczy, jak i w powiatach: aleksandrowskim i inowrocławskim. Zaczęli od powiatu aleksandrowskiego, gdzie pod koniec listopada br. zatrzymali dziewięciu cudzoziemców, którzy złamali warunki pobytu na terenie Polski. Wśród zatrzymanych było ośmiu obywateli Kolumbii i Peruwiańczyk. – Cudzoziemcy przyjechali do Polski z Hiszpanii i Francji celem podjęcia pracy – mówi ppor. Dagmara Bielec z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej i od razu dodaje, iż obcokrajowcy nie posiadali przy sobie jakichkolwiek dokumentów, tj. żadnej wizy czy zezwolenia na zatrudnienie. – Na co dzień pracowali w zakładzie produkcyjnym dokonującym rozbioru drobiu, do którego – jak nam mówili – zostali skierowani przez jedną z bydgoskich agencji pracy – wyjaśnia.
Cała dziewiątka musi teraz wrócić do swoich ojczyzn i będzie mieć sześciomiesięczny zakaz ponownego wjazdu nie tylko na teren Polski, ale i innych państw, które są w strefie Schengen. – Wobec podmiotu, który skierował mężczyzn do podjęcia pracy wbrew przepisom, zostaną podjęte czynności kontrolne – zapowiadają strażnicy graniczni.
Bydgoscy strażnicy graniczni skontrolowali cudzoziemców. Były przypadki złamania warunków pobytu w Polsce
Nie minęło kilka dni, a strażnicy ponownie zatrzymali cudzoziemców, którzy złamali przepisy pobytu w Polsce. – Czynności kontrolne podjęto wobec 74 osób, z czego u 25 stwierdzono złamanie przepisów pobytowych – precyzuje rzecznik Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej i dodaje, iż działania przeprowadzono w miniony poniedziałek, 2 grudnia zarówno w samej Bydgoszczy, jak i na terenie dwóch powiatów: wspomnianego już pow. aleksandrowskiego oraz inowrocławskiego.
W trakcie tych działań ustalono, iż dopuszczalny czas pobytu w Polsce bez obowiązku posiadania wizy lub innych odpowiednich dokumentów złamało 10 obywateli Filipin, 7 – Kolumbii, 6 – Gruzji, Indonezyjczyk i Hindus. Ponadto strażnicy ustalili, iż cel pobytu obcokrajowców u nas był niezgodny z tym, jaki deklarowali podczas przekraczania unijnej granicy. – Do Polski dostali się w ruchu Schengen, drogą lotniczą, głównie z terenu Hiszpanii – informują strażnicy i wyjaśniają, iż cudzoziemcy także byli zatrudnieni przy rozbiorze drobiu na terenie województwa przez trzy podbydgoskie agencje pracy, ale nie mieli wymaganych zezwoleń na pracę. – Podmioty, które powierzyły cudzoziemcom nielegalną pracę, w najbliższym czasie również zostaną skontrolowane – zapowiada Straż Graniczna.
Podczas poniedziałkowych działań okazało się, iż jeden z kontrolowanych cudzoziemców – obywatel Kolumbii – wyraził wolę ubiegania się o międzynarodową ochronę na terenie Polski. – Wobec wszystkich zatrzymanych osób wszczęto postępowania administracyjne w celu zobowiązania ich do powrotu, wobec trójki Gruzinów postępowania są w toku – informuje ppor. Bielec i na koniec informuje, iż dwudziestu dwóch cudzoziemców już otrzymało decyzję zobowiązującą do opuszczenia Polski i zakazu wjazdu na teren państw strefy Schengen przez sześć miesięcy.