Nowy ruch obrońcy Romanowskiego. Do sądu wpłynęło pismo

1 dzień temu
Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa wpłynęło zażalenie na decyzję o tymczasowym aresztowaniu posła Marcina Romanowskiego. Informację tę przekazał obrońca polityka, mecenas Bartosz Lewandowski, który mimo ukrywania się jego klienta nieustaje w działaniach umożliwiających uniknięcie kary byłemu wiceministrowi sprawiedliwości.


Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości i poseł na Sejm RP, od 12 grudnia jest poszukiwany listem gończym. Policja dotychczas nie ujęła polityka. Funkcjonariusze podejrzewają, iż może ukrywać się w kraju lub opuścił Polskę.

9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa orzekł wobec Romanowskiego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Teraz jego obrońca mec. Marcin Lewandowski robi co w jego mocy, aby uchronić swojego klienta przed odbyciem kary.

Zażalenie na areszt Marcina Romanowskiego. Kiedy decyzja sądu?


16 grudnia mecenas Bartosz Lewandowski poinformował na platformie X (dawniej Twitter), iż złożył zażalenie na decyzję o areszcie. Obrońca wniósł również o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpatrzenia sprawy przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

– Zażalenie dotyczące środków zapobiegawczych, np. tymczasowego aresztowania, rozpoznaje się niezwłocznie, jednak w realiach sądów warszawskich słowo "niezwłocznie" może oznaczać dwa, cztery tygodnie – ocenił w rozmowie z PAP adwokat, karnista Radosław Baszuk, komentując sprawę Marcina Romanowskiego.



W komentarzach pojawiło się wiele pytań do mec. Lewandowskiego. Wielu internautów zastanawia interesująca strategia objęta przez prawnika dotycząca nie tylko posła Romanowskiego. "Panie Mecenasie, Reprezentował Pan Szmidta – uciekł. Reprezentował Pan Szopę – uciekł. Reprezentował Pan Romanowskiego – uciekł. Podobno też Pan reprezentuje całą neo-KRS, a tam to chyba trzeba będzie cały #PociągPrawych podstawić, by się wszyscy zmieścili" – napisał jeden z nich, wymieniając "dorobek mecenasa".

O co oskarżony jest poseł Marcin Romanowski?


Romanowski usłyszał 11 zarzutów, w tym dotyczących przywłaszczenia ponad 107 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości oraz prób wyprowadzenia kolejnych 58 milionów złotych. Prokuratura zarzuca mu również udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Żeby umożliwić postawienie zarzutów, Romanowskiemu uchylono immunitet poselski. Były wiceminister sprawiedliwości jest pierwszym politykiem poszukiwanym listem gończym w Polsce.

Idź do oryginalnego materiału