Nowe ustalenia ws. ataku nożownika w Chorzowie. "Wszyscy wiedzieli, iż kiedyś do tragedii dojdzie"

12 godzin temu
Na jaw wychodzi coraz więcej informacji na temat ataku nożownika w Chorzowie. - Strach było koło niego przejść. To był chory człowiek. Wszyscy wiedzieli, iż kiedyś do tragedii dojdzie - mówił o agresorze jeden z mieszkańców Chorzowa. Co ustalono do tej pory?Najnowsze ustaleniaJak wynika z ustaleń medialnych 47-letni mieszkaniec Chorzowa, który w centrum miasta zaatakował nożem mężczyznę, ma zostać przesłuchany w niedzielę 24 sierpnia. Według nieoficjalnych informacji napastnik miał być zupełnie pijany, gdy zaatakował swoją ofiarę - badanie wykazało około dwóch promili alkoholu w jego organiźmie - poinformowało RMF24.
REKLAMA


Zobacz wideo


Rosyjscy propagandyści urzeczeni hołdami Trumpa dla Putina


Co wiadomo o 47-latku?Mieszkańcy Chorzowa Starego, gdzie doszło do napaści, już wcześniej byli zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. - Strach było koło niego przejść. To był chory człowiek. Wszyscy wiedzieli, iż kiedyś do tragedii dojdzie. W więzieniu już siedział, za rozbój, ale znów go wypuścili - mówił o 47-latku jeden z mieszkańców tej części miasta, w rozmowie z "Faktem". - Ten dramat prędzej czy później musiał się wydarzyć. Wszyscy wiedzieli, kim jest Dariusz J. Od lat wystawał na "krajcoku", ludzi o piwo i papierosy prosił, jak nie chcieli dawać, groził - mówiła jedna z mieszkanek, cytowana przez dziennik. Według relacji mieszkańców Chorzowa Starego mężczyzna miał mieszkać w pustostanie niedaleko tzw. krajcoka. Kilka lat temu miał też "biegać z nożem po mieście". - Dwa lata temu zgłaszałam to w opiece społecznej, ale nic nie zrobili. Służby miały to w nosie - dodała jedna z mieszkanek. Atak w ChorzowieDo napaści doszło 22 sierpnia około godz. 14.00 na ul. Siemianowickiej niedaleko ronda w Chorzowie Starym. Miejsce to jest nazywane przez mieszkańców "krajcokiem". 47-latek miał tam zaatakować nożem obywatela Ukrainy. Mimo udzielonej pomocy medycznej mężczyzna zmarł. Agresor został zatrzymany przez policję i przebywa w areszcie. Sprawą zajmuje się prokuratura w Chorzowie. Więcej na temat ostatnich wydarzeń w Polsce przeczytasz w artykule: "Powiat makowski ma nowego króla. Decyzją radnych został nim Jezus Chrystus".Źródła: RMF24, Fakt
Idź do oryginalnego materiału