Nowe informacje ws. śmierci Barbary Skrzypek. Biegli przekazali kluczową opinię

4 godzin temu
Są nowe ustalenia ws. śmierci Barbary Skrzypek. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga poinformowała, iż śledczy otrzymali już opinię biegłych z oględzin i sekcji zwłok wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego. Z dokumentem najpierw zapozna się rodzina zmarłej.


Prokurator Karolina Staros, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie podała w środę, iż "w prowadzonym postępowaniu w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Barbary Skrzypek została sporządzona i doręczona opinia biegłych z oględzin i otwarcia zwłok Barbary Skrzypek".

Śmierć Barbary Skrzypek. Nowe informacje z prokuratury


"Zgodnie z art. 318 Kodeksu postępowania karnego do członka rodziny osoby pokrzywdzonej oraz pełnomocnika została wysłana informacja o wpływie opinii i możliwości zapoznania się z jej treścią w Prokuraturze" – napisała rzeczniczka.

"Z uwagi na charakter sprawy oraz z szacunku dla bliskich, naszym priorytetem jest, aby to właśnie rodzina jako pierwsza zapoznała się z treścią opinii. Dlatego na obecnym etapie nie udzielamy żadnych informacji dotyczących jej treści" – podkreśliła.

Dalsze informacje będą przekazywane w miarę postępów śledztwa oraz po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych.

"Prosimy o uszanowanie prywatności osób pokrzywdzonych oraz dobra i tajemnicy postępowania przygotowawczego" – wskazała śledcza.

Barbara Skrzypek od 30 lat pracowała dla Jarosława Kaczyńskiego. – Świetna organizatorka. Osoba bardzo powściągliwa, dyskretna, taktowna, dystyngowana. To była dama, która w sposób niesłychanie taktowny regulowała ruchem prezesa, żeby ludzie się nie poobrażali, iż nie są przyjmowani albo przyjmowani później niż by chcieli. To była duża sztuka. Przy ludziach zawsze mówiła: "Panie Prezesie". Podkreślała stosunek służbowy. Nigdy nie wykorzystywała swojej jednak dość wyjątkowej pozycji – mówił wówczas naTemat.pl o niej były europoseł Ryszard Czarnecki, który znał ją od 32 lat.

Skrzypek przez lata pracowała dla Kaczyńskiego


Pamiętał ją z czasów, gdy była w Radzie Nadzorczej spółki "Forum". – Zawsze przygotowana do każdego posiedzenia. Wszystko przeczytała. Wzór pracowitości i zorganizowania. Osoba z dużym poczuciem humoru. Bardzo wrażliwa. Nie miała skóry polityka, który wszystko wytrzyma. Myślę, iż bardzo przeżyła wizytę w prokuraturze – dodał.

Z Nowogrodzkiej odeszła w 2020 roku. W PiS podejmowano próby, aby wróciła, choć na pół etatu. Miała taką propozycję, ale nie chciała albo nie mogła ze względów zdrowotnych. – Prezes żałował, bo bardzo, bardzo ją cenił – wskazał Czarnecki.

Z PiS związany jest też jej syn, tu pisaliśmy o nim więcej.

Idź do oryginalnego materiału