Nowe informacje w sprawie kradzieży samochodu rodziny Tusków. Będą zmiany w ochronie
Zdjęcie: Premier Donald Tusk w Sejmie
41-letni mieszkaniec Sopotu podejrzany o kradzież samochodu rodziny Donalda Tuska usłyszał dwa zarzuty — dowiedział się TVN24. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Jak ustalił "Super Express", po tej kradzieży kierownictwo MSWiA podjęło decyzję o wzmocnieniu ochrony premiera.