Na tę informację mieszkańcy Krapkowic czekali od dawna. O tym, iż w Otmęcie w Krapkowicach miało miejsce zabójstwo, w mieście mówiło się mieście od dawna. Wśród mieszkańców krążyły pogłoski zarówno o personaliach ofiary, jak i o zabójcy.
Od października trwały poszukiwania zaginionego 65-letniego Marka M. Były one – jak się okazuje – prowadzone równoległe do śledztwa, które już wtedy prowadziła policja. Od kilku tygodni śledczy poszukiwali zwłok 65-latka. 4 grudnia policjanci wykopali je spod warstwy ziemi w zagajniku położonym przy ulicy Kilińskiego, na który miejscowi mówią „jabolowy lasek” lub jabolowe wzgórze”. Od lat gromadzą się tam osoby spożywające alkohol. Zwłoki zakopane były kilkanaście metrów od ruchliwej ulicy prowadzącej do starostwa powiatowego. I niedaleko miejsca zamieszkania ofiary.
Miejsce ukrycia zwłok śledczy wytypowali w toku śledztwa. Ale o tym jak do tego doszło, policja i prokuratura wypowiadały się oszczędnie. Zasłaniali się czynnościami procesowymi, w tym koniecznością potwierdzenia, iż ciało należy do zaginionego 65-latka.
Teraz prokuratura ujawnia, jakie są ustalenia. – Dzięki zaangażowaniu prokuratorów z Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich oraz funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach udało się dotrzeć do dowodów, które pozwoliły na przedstawienie zarzutu zabójstwa mężczyzny, którego ciało ujawniono w dniu 4 grudnia 2024 r. na terenie Krapkowic. Andrzej W. usłyszał zarzut pozbawienia życia w zamiarze bezpośrednim Marka M. poprzez jego uduszenie – informuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Zabójstwo w Krapkowicach. Podejrzany w więzieniu za inne przestępstwo
Do zbrodni doszło 30 września br. w mieszkaniu ofiary przy ul. Kilińskiego w Krapkowicach. Andrzej W. kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za groźby karalne. Wprowadził się do Marka M. Wiadomo, iż razem spożywali alkohol. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Andrzej W. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W złożonych wyjaśnieniach opisał okoliczności zabójstwa. Jak podkreśla rzecznik prokuratury, treść wyjaśnień podejrzanego wymaga jednak jeszcze weryfikacji.
– Okoliczności towarzyszące zbrodni, a w szczególności jej powód i motywy działania sprawcy, są jeszcze przedmiotem dociekań – mówi Stanisław Bar.
Z racji uprzedniej karalności oraz odbywania kary więzienia w zarzucie stawianym Andrzejowi W. przyjęto, iż działał on w warunkach tzw. recydywy.
10 grudnia br. Prokurator Rejonowy w Strzelcach Opolskich skierował wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres trzech miesięcy. Wniosek ma być rozpoznany tego samego dnia.
Aresztowanie Andrzeja W. nie będzie trudne. W tej chwili znów przebywa w zakładzie karnym za inne przestępstwo. Pomiędzy jedną „odsiadką” a drugą zdążył zamordować.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania