O sprawie informowaliśmy rano na naszym portalu (tutaj). W niedzielę wieczorem służby zostały wezwane do trzech osób, które miały znajdować się w szambie. Ostatecznie, po wydobyciu kobiety i jej dwóch córek i po prowadzonej resuscytacji, lekarz będący na miejscu stwierdził zgon 32-latki. Jej córki przewieziono do konińskiego szpitala, gdzie mimo wysiłków lekarzy, także zmarły.
Śledczy od wczoraj pracują nad sprawą i zbierają dowody, by ustalić okoliczności tragedii. Jak przekazała w godzinach popołudniowych konińska prokuratura, w tej chwili prowadzone są czynności w kierunku przestępstwa z art. 148 par. 3 Kodeksu Karnego, czyli doprowadzenia przez sprawcę do zabójstwa więcej niż jednej osoby. Wiadomo już, iż sekcja zwłok ofiar ma odbyć się jeszcze w tym tygodniu. Na razie nie są udostępniane informacje o zdarzeniu.
Nieoficjalnie pojawiły się informacje o prawdopodobnym samobójstwie rozszerzonym ze strony 32-latki. Kobieta miała zostawić list pożegnalny. Prokuratura nie komentuje tych doniesień.