Nocna prohibicja w Opolu. Mieszkańcy za ograniczeniem sprzedaży alkoholu

1 miesiąc temu

W dużych polskich miastach obowiązuje już tzw. nocna prohibicja. To zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych w wyznaczonych godzinach. Władze chcą zmniejszyć liczbę interwencji służb i poprawić komfort życia mieszkańców. Nocna prohibicja w Opolu ma szansę wejść w życie. Większość głosujących poparła inicjatywę.

Nocna prohibicja z Opolu – ratusz przedstawił wyniki konsultacji

Jak podkreślał na początku ankiety prezydent Opola, głos mieszkańców jest istotny w tej dyskusji. Niemniej, to opolscy radni podejmą ostateczną decyzję w tej sprawie.

W konsultacjach społecznych wzięła udział rekordowa liczba osób. Swój głos oddało 3296 opolan. Do wyboru była ankieta internetowa, lub głosowanie papierowe w 22 punktach na terenie miasta.

72 proc. z tych osób opowiedziało się za wprowadzeniem ograniczeń w sprzedaży alkoholu. 95 proc. spośród nich jest zdania, iż zakaz powinien dotyczyć całego miasta.

Również rady dzielnic miały prawo głosu. Spośród wszystkich głosujących, tylko czterem nie spodobała się nocna prohibicja w Opolu. Te dzielnice to:

  • dzielnica II (Krzanowice, Wróblin, Zakrzów),
  • dzielnica III (Chabry),
  • dzielnica V (Malinka, Gosławice,
  • dzielnica XII (Bierkowice, Półwieś, Sławice, Wrzoski).

Prezydent miasta Opola zapowiedział, iż uchwała, której przedmiotem będzie nocna prohibicja w Opolu, będzie przygotowana na grudniową sesję rady miasta.

Chcemy być jak Warszawa, ale tam też są kłopoty

Od 1 listopada w Warszawie obowiązuje nocny zakaz sprzedaży alkoholu w Śródmieściu i na Pradze-Północ. Między 22.00 a 6.00 nie kupimy tam żadnego napoju z procentami – ani w sklepie, ani na stacji benzynowej. Zakaz dotyczy wyłącznie sprzedaży alkoholu przeznaczonego do spożycia poza lokalem. W praktyce oznacza to, iż piwo w pubie można wypić, ale butelki do domu już nie kupimy.

Decyzja w stolicy wywołała sporo emocji. Wystarczy bowiem przejść na drugą stronę ulicy, by ograniczenia przestały obowiązywać. Po drugiej stronie Wisły, na Targówku czy Woli, alkohol w nocy wciąż jest legalnie dostępny.

Wielu przedsiębiorców zwraca uwagę, iż taki podział to prosta recepta na nierówne traktowanie i spadek zysków w „zakazanych” rejonach.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału