"Noc 12 października" już na wielkim ekranie

1 rok temu

Od 3 marca 2023 r. w kinach trzymający w napięciu thriller Dominika Molla o śledztwie, które staje się obsesją.

Prędzej czy później każdy policyjny śledczy trafia na sprawę, której nie potrafi rozwikłać i staje się ona dla niego rodzajem niezdrowej obsesji. Dla Yohana, świeżo upieczonego szefa wydziału kryminalnego w Grenoble, może nią okazać się tajemnicze morderstwo młodej dziewczyny imieniem Clara, do jakiego właśnie doszło na terenie będącym pod jego jurysdykcją.

Ślady na miejscu zbrodni kilka mówią zarówno o potencjalnym napastniku, jak i jego motywie. Rozpoczynają się rutynowe policyjne czynności, będące wstępem do dalszego, skomplikowanego śledztwa. Wraz z nowymi podejrzanymi, których przesłuchuje Yohan, obraz sprawy jedynie się zaciemnia, budząc w policjancie kolejne wątpliwości. Zwłaszcza iż mężczyzna ma coraz większy problem z zachowaniem odpowiedniego dystansu do podjętego śledztwa. Bezradność miesza się z frustracją, gdy pomimo wytężonej pracy wciąż jedyną pewną informacją pozostaje fakt, iż do tragicznego zdarzenia doszło w nocy 12 października.

Ceniony europejski reżyser Dominik Moll w swoim nowym filmie odsłania kulisy pracy wydziału kryminalnego. Choć opowieść ujęta jest w formułę trzymającego w napięciu thrillera, wydaje się, iż drobiazgowy portret zdominowanego przez mężczyzn świata, w którym nie ma miejsca na słabości, jest tu istotniejszy niż rozwiązanie kryminalnej zagadki.

Film powstał na podstawie powieści Pauline Guény. Pisarka przez rok mieszkała z brygadami kryminalnymi wersalskiej policji sądowej. Dzień po dniu obserwowała ich pracę oraz codzienne życie. Z empatią i czarnym humorem w swojej powieści opisała adrenalinę, zaciekłość i przygnębienie, które wyznaczają tempo spraw prowadzonych przez śledczych. Ta powieść to podróż do serca ciemnej strony mężczyzn.

Idź do oryginalnego materiału