Powiat Ząbkowicki. Zrobiło się chłodniej, a w sieci znowu pojawiły się oferty „ekstra taniego” węgla, pelletu czy ekogroszku. Wyglądają profesjonalnie, kuszą ceną... i często kończą się stratą pieniędzy – mówi Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
Funkcjonariusze coraz częściej otrzymują zgłoszenia od osób, które zapłaciły za opał, ale nigdy go nie otrzymały. Tak było w przypadku mieszkanki gminy Ząbkowice Śląskie, która straciła ponad 1 000 złotych.
Kobieta wpłaciła zaliczkę za opał, którego nigdy nie otrzymała. Po przelewie kontakt ze sprzedawcą się urwał
– informuje Mazurek.
To klasyczny przykład działania internetowych oszustów, którzy tworzą fałszywe strony lub podszywają się pod istniejące firmy
Choć strony wyglądają wiarygodnie, często mają drobne różnice w nazwie adresu internetowego lub brak pełnych danych kontaktowych. Zdarza się też, iż oszuści proszą o przelew na prywatne konto i nie wystawiają faktury ani paragonu.
Policjanci przypominają, iż takie sygnały powinny od razu wzbudzić czujność.
Kilkaset złotych „oszczędności” może kosztować dużo więcej. Nie dajmy się nabrać, czujność to najlepsza ochrona
– podkreśla Katarzyna Mazurek.
Dodaje, iż zanim ktokolwiek zdecyduje się na zakup opału przez internet, powinien dokładnie sprawdzić sprzedawcę. Warto zwrócić uwagę na numer NIP, adres firmy, opinie w sieci i sposób płatności.
Ząbkowicka policja apeluje, by kupować opał tylko u sprawdzonych i legalnie działających sprzedawców. Każda transakcja powinna być potwierdzona fakturą lub paragonem. W razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej zrezygnować z zakupu niż ryzykować utratę pieniędzy.