Niespodzianka pod podłogą ciężarówki na A4. Kierowca miał wiele na sumieniu

4 godzin temu
Kontrola na autostradzie A4 zakończyła się udaremnieniem przemytu narkotyków. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu oraz policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu (KWP) zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy typu laweta. gwałtownie jednak okazało się, iż coś jest nie tak. Nagranie z kontroli pojazdu udostępniła Krajowa Administracja Skarbowa. Widać na nim, jak funkcjonariusze znaleźli coś nietypowego pod podłogą. "Kierowca okazał dokumenty transportowanego samochodu dostawczego z Niemiec oraz przyczepy kempingowej z Holandii. Samochód wraz z lawetą został skontrolowany przez funkcjonariuszy, którzy zauważyli nietypowe, nieoryginalne modyfikacje w części ładunkowej przewożonego pojazdu" - wyjaśniła KAS. Okazało się, iż wykryto specjalnie skonstruowaną skrytkę w podłodze przewożonego samochodu, w której znajdowało się prawie 22 kg marihuany. Dodatkowo, w przyczepie kempingowej funkcjonariusze znaleźli 35 l płynnej amfetaminy, 3,5 kg tabletek MDMA, 13 kg metamfetaminy, niecały kilogram kokainy i przedmioty przypominające broń palną oraz 19 sztuk amunicji. Co ciekawe, w tym samym czasie, policjanci z KWP udali się do odbiorcy transportowanych pojazdów, zamieszkałego na terenie gminy Czerwonak. Na posesji 39-latka znaleźli ponad 3,5 kg syntetycznego narkotyku MDMA, marihuanę oraz gotówkę. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty wewnątrzwspólnotowego przemytu i posiadania znacznych ilości narkotyków, za co grozi do 20 lat pozbawienia wolności.
Idź do oryginalnego materiału