Na osiedlu Porzeczkowym w Piekarach koło Gniezna zrobiło się niespokojnie po tym, jak jedna z mieszkanek opublikowała apel dotyczący możliwego strzelania do zwierząt. Kobieta poinformowała, iż w krótkim odstępie czasu jej dwa koty wróciły do domu z poważnymi obrażeniami tylnych łap. Jeden z weterynarzy określił ranę jako prawdopodobnie postrzałową.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce na początku listopada. Kot po dwudniowym zaginięciu wrócił z zakrwawioną łapą. Weterynarz zasugerował, iż rana mogła zostać zadana przez człowieka ostrym narzędziem, choć właścicielka brała również pod uwagę możliwość wypadku. Jednak tydzień temu podobna sytuacja spotkała jej drugiego kota. Tym razem lekarz miał nie pozostawiać wątpliwości – wskazując na ranę postrzałową.
Z relacji mieszkanki wynika, iż obrażenia obu zwierząt były niemal identyczne – precyzyjnie w tym samym miejscu, w lewej tylnej łapie. Koty są wykastrowane i nie opuszczają terenu osiedla, dlatego – jak podkreśla właścicielka – do zdarzenia musiało dojść właśnie tam.
Sprawa zostanie zgłoszona Policji
Kobieta zapowiedziała zgłoszenie sprawy Policji. Wskazała również, iż jeżeli sytuacja dotknęła inne zwierzęta, mieszkańcy powinni poinformować ją lub odpowiednie służby. Podkreśliła, iż zadawanie cierpienia zwierzętom jest w świetle prawa czynem zabronionym i zagrożonym karą.
Na osiedlu mieszka wiele osób posiadających zwierzęta domowe, dlatego apel spotkał się z dużym odzewem. Wśród mieszkańców narasta niepokój, a niektórzy obawiają się o bezpieczeństwo swoich czworonogów.
Policja może sprawdzić każdy sygnał, ale potrzebne są zgłoszenia
Choć na tym etapie nie ma oficjalnego potwierdzenia, iż na osiedlu rzeczywiście ktoś strzela do zwierząt, sprawa – jak każda dotycząca możliwego znęcania się nad zwierzętami – wymaga rzetelnego wyjaśnienia. Policja, otrzymując zgłoszenie, może wszcząć czynności sprawdzające, w tym m.in. przesłuchać świadków, zweryfikować dokumentację weterynaryjną, a w przypadku potwierdzenia – podjąć działania karne.
W takich sytuacjach kluczowa jest kooperacja mieszkańców, którzy mogą dostarczyć informacji o ewentualnych podobnych przypadkach lub podejrzanych zachowaniach w okolicy.
Mieszkańcy apelują o wzajemną czujność
Niepokojące relacje z osiedla Porzeczkowego to przypomnienie, iż bezpieczeństwo zwierząt zależy także od uważności sąsiadów. Właściciele kotów i psów zachęcani są do obserwacji terenu oraz reagowania w przypadku jakichkolwiek niepokojących sygnałów.
Właścicielka poszkodowanych zwierząt podkreśla, iż jej apel nie ma na celu wzbudzania paniki, ale zwiększenie czujności. Jak zaznacza – jeżeli rzeczywiście ktoś w okolicy używa wiatrówki wobec zwierząt, jest to zachowanie, które musi zostać zatrzymane dla dobra wspólnoty i bezpieczeństwa wszystkich jej mieszkańców.

1 dzień temu












English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·