Niemiecka policja zatrzymała 15-latka. Jest podejrzewany o planowanie zamachu w Berlinie

Zdjęcie: Fot. REUTERS/Axel Schmidt


Niemiecka policja zatrzymała 15-latka, który miał planować zamach na kościół w Berlinie. Służby ustaliły, iż nastolatek kontaktował się z osobami podejrzewanymi o przynależność do Państwa Islamskiego.
Podejrzenie zamachu na kościół: Brandenburska policja otrzymała zgłoszenie o "podejrzeniu planowania zamachu o podłożu politycznym". W związku z sytuacją Służba Bezpieczeństwa Państwowego LKA wraz z prokuraturą w Poczdamie wszczęły śledztwo, podczas którego udało się ustalić tożsamość podejrzewanego i go zatrzymać. Jak sprecyzował portal Tagesschau, to 15-latek z okręgu Teltow-Fläming, a jego celem miał być kościół w Berlinie. Śledczy ustalili, iż rodzice chłopca pochodzą z Iraku.


REKLAMA


Kontakty z Państwem Islamskim: Zdaniem eksperta ds. terroryzmu ARD Michaela Götschenberga 15-latek kontaktował się z osobami podejrzewanymi o przynależność do Państwa Islamskiego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Do tej pory nie figurował jednak w aktach jako ekstremista. Z kolei podczas przeszukania mieszkania chłopca przeprowadzonego w Boże Narodzenie nie znaleziono ani broni palnej, ani materiałów wybuchowych. W najbliższych dniach ma zapaść decyzja dotycząca tymczasowego aresztu dla chłopca.


Zobacz wideo Twardoch: Trump faszystą? Kiedy przyjdzie prawdziwy faszysta, to jak go nazwiemy?


Atak w Magdeburgu: Niemiecka policja zachowuje czujność po ataku, do którego doszło 20 grudnia na świątecznym jarmarku w Magdeburgu. Głównym podejrzanym w sprawie jest pochodzący z Arabii Saudyjskiej 50-letni Taleb A., który wjechał samochodem w tłum, co doprowadziło do śmierci pięciu osób i obrażeń u około 200. Według wstępnych ustaleń mężczyzna posiadał niepełnosprawność umysłową, zażywał narkotyki oraz miał przebywać w kręgach islamofobicznych - przekazał Deutschlandfunk.Więcej informacji na temat ataku w Magdeburgu znajduje się w artykule: "'Der Spiegiel': W samochodzie zamachowca z Magdeburga był testament. Wymienił jedną organizację".Źródła: Policja w Brandernburgu, Tagesschau, Deutschlandfunk