

11 lat w więzieniu spędzi 40-letni Robert D. z Kruków, który w Wigilię zeszłego roku brutalnie pobił swoją matkę. Po odbyciu kary trafi do ośrodka zamkniętego.
Prawdziwy horror rozegrał się w Wigilię, 24 grudnia 2024 w jednym z domów w miejscowości Kruki (powiat ostrołęcki). 40-letni Robert D., zaczął szarpać własną matkę za ubranie.
– Następnie przewrócił ją na podłogę, uderzał pięściami po twarzy i tułowiu, kopał po głowie, tułowiu i nogach, wielokrotnie uderzał grotem śrubokręta w klatkę piersiową pokrzywdzoną – przekazywała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, Elżbieta Edyta Łukasiewicz.
Kobieta próbowała się wyrwać. Krzyczała do syna, by ją zostawił. Hałas obudził śpiącego Ryszarda D. Wtedy syn zostawił zakrwawioną matkę i zaatakował ojca, który chciał zadzwonić po policję. Ojcu udało się zamknąć w pokoju i zawiadomić służby.
Robertowi D. przedstawiono zarzuty usiłowania zabójstwa matki Zofii D. oraz spowodowania u niej obrażeń ciała w postaci złamania kilku kości, pęknięcia nerki, obrzęku i podbiegnięć krwawych głowy oraz naruszenie nietykalności cielesnej ojca Ryszarda D.
Przestępstw tych dopuścił się w tzw. recydywie. Nadto zarzucono mu też naruszenie zakazów i nakazu sądowego orzeczonych przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce.
Teraz zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd uznał Roberta D. winnym wszystkich trzech zarzucanym mu czynów.
Za usiłowanie zabójstwa matki skazał na 11 lat; za niestosowanie się niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu na 4 miesiące i za naruszenie nietykalności ojca – na 2 miesiące.
Dodatkowo zdecydował o umieszczeniu skazanego, po odbyciu kary, w zamkniętym ośrodku leczniczym.
– Oskarżony nie zgadza się z ustaleniami faktycznymi sądu, w konsekwencji z tak wysokim wymiarem kary. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku prawdopodobnie będzie złożona apelacja – skomentował dla portalu Moja Ostrołęka, adwokat Kamil Pieńkowski – obrońca z wyboru Roberta D.
ren