7 godzin temu
Śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna ujawnia, iż grupa od połowy 2024 roku pod przykrywką legalnego obrotu preparatami biobójczymi, nabywała skażony alkohol etylowy, który następnie po „odkażeniu” sprzedawała jako spirytus spożywczy. Z ustaleń śledczych wynika, iż proceder mógł trwać miesiącami i obejmować gigantyczne partie towaru.
Aresztowania na gorącym uczynku
Likwidacja grupy przestępczej była możliwa dzięki współpracy ŁUCS i CBŚP. Funkcjonariusze ustalili miejsca magazynowania i rozlewu nielegalnego alkoholu, a także osoby odpowiedzialne za jego produkcję i dystrybucję. W ręce służb wpadło 10 osób, z czego 3 zatrzymano na gorącym uczynku. Dwóch mężczyzn przewoziło w dostawczaku „produkty biobójcze”, trzeci miał odpowiadać za organizację całego nielegalnego biznesu.
Funkcjonariusze z Łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego i CBŚP zabezpieczyli już ponad 62 tys. litrów nielegalnego alkoholu, gotówkę, telefony, laptopy i dokumenty. Samego etanolu niewiadomego pochodzenia zatrzymali ponad 53 tysiące litrów.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przestępstw skarbowych.
Lepiej nie ryzykować
Rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Łodzi, podkom. Beata Bińczyk, ostrzega:
- Spożywanie nielegalnie produkowanego alkoholu stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. W przypadku nielegalnej produkcji nie można bowiem skontrolować składu chemicznego wytwarzanego alkoholu, który może zawierać toksyczne substancje, w tym metanol. Produkcja i obrót takimi wyrobami to nie tylko przestępstwo, ale również ogromne ryzyko, które może kosztować życie.
Śledztwo trwa. Służby nie wykluczają kolejnych zatrzymań i kolejnych ujawnionych litrów spirytusu przerabianego w nielegalnych fabryczkach.
English (US) · 
Polish (PL) · 
Russian (RU) ·