Nielegalne papierosy i skradziony samochód - małżeństwo z Wołomina zatrzymane przez policję. Operacyjni z „Kobry” zlokalizowali 52-latka i 50-latkę, po tym jak dostali zgłoszenie o skradzionej Alfie Romeo.
W domu było słychać, a choćby widać co najmniej dwie osoby. Nikt nie reagował jednak na pukanie i dzwonienie do drzwi. Dopiero informacja o wejściu siłowym poskutkowała.
- Kiedy policjanci zostali wpuszczeni, zobaczyli 50-latkę ubraną w szlafrok, chociaż chwilę temu miała jeansy i bluzkę. Kobieta udawała zaspaną i niemającą pojęcia, co się dzieje. Mężczyzna z kolei twierdził, iż nic nie słyszał, bo rozpalał ogień w kotłowni. Każde z nich zapewniało, iż nic wie o Alfie Romeo oraz iż nie mają tego auta - mówi Joanna Węgrzyniak z komendy rejonowej policji.
Szybko okazało się, iż poszukiwany samochód jest, a jego tablice rejestracyjne właśnie nadpalają się w ogniu, który rozpalił przed chwilą 52-latek.
- Operacyjni z „Kobry” zabezpieczyli też 46 900 sztuk papierosów różnych marek bez polskich znaków akcyzy skarbowej o wartości celnej 1970 zł, gdzie narażenie na uszczuplenie należności z tytułu podatku akcyzowego wynosi prawie 50 tys. zł - dodaje policjantka.
50-latka i 52-latek usłyszeli zarzuty dopuszczenia się wspólnie i w porozumieniu paserstwa samochodu oraz przestępstw skarbowych. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.