Nielegalna wytwórnia alkoholu zlikwidowana. Zamknięto kilka linii produkcyjnych. Beczki, kanistry, butelki pełne bimbru

Zdjęcie: Nielegalna fabryka bimbru zlikwidowana | fot. KPP Puławy

Funkcjonariusze z Puław odkryli i zamknęli nielegalną wytwórnię alkoholu. Na miejscu zabezpieczono dwie linie produkcyjne, kilkaset litrów spirytusu oraz tysiące litrów półproduktów. Sprawcy grozi do trzech lat więzienia.

Nalot na nielegalną fabrykę alkoholu

Policjanci z puławskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą, współpracując z Krajową Administracją Skarbową, wkroczyli na jedną z posesji w powiecie puławskim. Podejrzewano, iż 40-letni właściciel produkuje alkohol bez wymaganych zezwoleń.

Przypuszczenia mundurowych były słuszne. Czynności na miejscu ujawnienia wytwórni trwały kilka godzin. Zdemontowane zostały obydwie linie produkcyjne, zabezpieczono szereg sprzętu typu urządzenie do filtrowania, węże, aparatury, beczki, garnki oraz szklane pojemniki z cieczą. Łącznie znaleziono

• Dwie pracujące linie destylacyjne,
• 400 litrów gotowego alkoholu,
• 1500 litrów półproduktu (zacieru),

Zabezpieczona ciecz oraz sprzęt zostaną zbadane przez specjalistów z laboratorium Kryminalistycznego KWP w Lublinie.

Straty skarbu państwa

Jak się okazało właściciel posesji i nielegalnie działającej wytwórni alkoholu usłyszał zarzuty. Wstępnie obliczono, iż uszczuplenie należności celnej z tytułu wyprodukowanego bez wymaganych zezwoleń alkoholu wyniosło ponad 26 tysięcy złotych.

Konsekwencje prawne

Mężczyzna usłyszał zarzuty i grozi mu:

• Grzywna,
• Ograniczenie wolności, lub pozbawienie wolności do trzech lat.

Jeżeli badania wykażą, iż zabezpieczony alkohol był skażony i niebezpieczny dla zdrowia, kara może zostać zaostrzona.

Zakaz produkcji bimbru w Polsce

Produkcja alkoholu etylowego w Polsce jest legalna wyłącznie po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń. Spożywanie alkoholu niewiadomego pochodzenia może stanowić zagrożenie dla zdrowia, a choćby życia.

A Ty co sądzisz o nielegalnej produkcji alkoholu? Podziel się opinią w komentarzu lub udostępnij artykuł!