Wszystko wskazuje na to, iż psy wykorzystywane przez ochronę lotniskową nie powinny tam się znaleźć
Departament Lotnictwa Cywilnego zakwestionował legalność wykorzystywania psów służb ochrony na lotniskach w Larnace i Pafos przez prywatnego kontrahenta ICTS, który świadczy usługi ochrony na podstawie umowy z operatorem lotniska Hermes.
Pracownicy ICTS wysyłają psy na oba lotniska od października, co natychmiast wzbudziło obawy Departamentu Lotnictwa Cywilnego, państwowego organu nadzorującego bezpieczeństwo na lotniskach. Departament twierdzi, iż jest jedynym organem upoważnionym do certyfikowania i zatwierdzania takich środków bezpieczeństwa, zauważając, iż ICTS nie złożyło żadnego formalnego wniosku o wysłanie psów.
Policja Cypru stanowczo oświadczyła, iż używanie psów policyjnych podlega jej wyłącznej jurysdykcji. „Zgodnie z odpowiednimi przepisami, uprawnienia te może wykonywać wyłącznie policja. Psy policyjne i ich przewodnicy są odpowiednio wyszkoleni”, poinformował departament komunikacji policji w lokalnych mediach.
Minister transportu Alexis Vafeades potwierdził, iż jest świadomy sytuacji i iż policja sprzeciwia się wykorzystywaniu psów przez ICTS. Powiedział, iż Departament Lotnictwa Cywilnego poinformował ICTS, iż nie przestrzegano adekwatnych procedur, prosząc firmę o złożenie formalnych wniosków do rozpatrzenia.
Dyrektor ds. rozwoju lotnictwa, marketingu i komunikacji w Hermes Airports Maria Kouroupi utrzymywała, iż psy były używane na zasadzie próbnej, w ramach międzynarodowego programu pilotażowego mającego na celu zapoznanie zwierząt z pasażerami lotniska. Zaprzeczyła, jakoby miało to na celu obejście uprawnień policji lub roli Departamentu Lotnictwa Cywilnego.
ICTS, który świadczy usługi bezpieczeństwa lotniczego, w tym prześwietlanie rentgenowskie na lotniskach od 2017 r., nie odpowiedział jeszcze na prośby o komentarz. Ich pierwotna umowa z Hermes wyraźnie stanowiła, iż kwestie bezpieczeństwa narodowego i kontroli granicznej pozostaną pod jurysdykcją państwa.