Niebezpieczne zdarzenie na jeziorze w Jankowie Dolnym. 16-latek o krok od utonięcia

2 dni temu

W sobotę we wczesnych godzinach wieczornych doszło do groźnego incydentu nad jeziorem w Jankowie Dolnym. Grupa młodych osób wypoczywała nad wodą, korzystając ze sprzętu pływającego wypożyczonego z lokalnej wypożyczalni. Choć pracownicy punktu każdorazowo wydają kamizelki ratunkowe, nie wszyscy użytkownicy przestrzegają obowiązku ich zakładania.

Jak relacjonują świadkowie, 16-letni chłopak, przebywający w pobliżu brzegu, wskoczył nagle do wody bez zabezpieczenia. Chwilę później zaczął się topić. Reakcja jego rówieśników okazała się na szczęście szybka – jeden z nich rzucił w jego stronę koło ratunkowe. Dzięki temu udało się uniknąć tragedii.

Mimo dramatycznych okoliczności, na miejsce nie wezwano żadnych służb ratunkowych. Zaalarmowano jedynie matkę nastolatka, która gwałtownie przyjechała i zabrała go z powrotem do domu. Kobieta zadeklarowała, iż pojedzie z synem do szpitala, co może okazać się najważniejsze – w przypadku podtopień istnieje bowiem ryzyko tzw. utonięcia wtórnego, które może wystąpić choćby kilka godzin po incydencie.

Warto przy tej okazji podkreślić, iż jezioro w Jankowie Dolnym – choć niezwykle popularne wśród mieszkańców Gniezna i okolic – nie posiada w tej chwili strzeżonej plaży. Przez wiele lat działało tam kąpielisko z ratownikami, jednak z różnych względów zaprzestano jego funkcjonowania. Akwen pozostaje jednym z najczęściej wybieranych przez lokalnych mieszkańców miejsc letniego wypoczynku. Jest dogodnie zlokalizowany – zaledwie kilka kilometrów od centrum Gniezna, w pobliżu stacji kolejowej, łatwo dostępny zarówno samochodem, jak i rowerem.

Niestety niemal każdego sezonu dochodzi tu do zdarzeń wymagających interwencji ratowników lub służb medycznych.

Idź do oryginalnego materiału