Nie żyje Sławomir Wałęsa, syn byłego prezydenta RP. Znane są pierwsze ustalenia służb

4 godzin temu
Zdjęcie: Lech Wałęsa/ screen YT Lech Wałęsa/ screen YT


Mężczyzna miał 52 lata. Jego ciało odnaleziono dzień wcześniej, 30 kwietnia, w mieszkaniu na toruńskim osiedlu Rubinkowo. Sprawę bada prokuratura, która prowadzi śledztwo w celu ustalenia przyczyny zgonu.

Zgłoszenie o podejrzeniu zgonu wpłynęło do służb po interwencji sąsiadów zaniepokojonych brakiem kontaktu z mężczyzną. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze policji oraz straży pożarnej zastali zamknięte drzwi. Po ich otwarciu odkryto ciało Sławomira Wałęsy.

– Policja po znalezieniu ciała powiadomiła prokuratora, który przybył na miejsce – poinformowała w rozmowie z Radiem Eska asp. Dominika Bocian, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

W toku podjętych działań procesowych, funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Jak zaznaczono w komunikacie:

– Wstępne ustalenia nie wskazują na udział osób trzecich – przekazała asp. Bocian.

Sławomir Wałęsa był jednym z ośmiorga dzieci Lecha i Danuty Wałęsów. Z wykształcenia był informatykiem. W rozmowach medialnych podkreślał, iż znane nazwisko nie zawsze ułatwiało mu życie zawodowe. W ostatnich latach zmagał się z uzależnieniem od alkoholu oraz problemami natury osobistej i prawnej. Był dwukrotnie żonaty i pozostawił po sobie czworo dzieci.

Jego życie, choć często relacjonowane publicznie, miało również wymiar osobisty – pełen trudności, które sam opisywał w mediach. Ojciec, Lech Wałęsa, w przeszłości niejednokrotnie wypowiadał się publicznie na temat problemów syna, wyrażając niepokój o jego los i zdrowie.

Obecnie realizowane są dalsze czynności śledcze mające na celu wyjaśnienie przyczyn i przebiegu zdarzenia. Prokuratura nie przekazała jeszcze oficjalnej informacji dotyczącej ostatecznej przyczyny śmierci.

Idź do oryginalnego materiału