44-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego wsiadł za kierownicę ciężarowego renaulta, mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Gdy policjanci próbowali zatrzymać go do kontroli, postanowił uciekać. Jego brawurowa jazda zakończyła się jednak zatrzymaniem przez funkcjonariuszy z komisariatu w Sieniawie. Teraz grozi mu choćby 5 lat więzienia.
W sobotę (6 września) tuż po godz. 20, dyżurny przeworskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, iż drogą wojewódzką nr 835 w miejscowości Cieplice, jedzie ciężarowy renault, którego kierujący najprawdopodobniej jest nietrzeźwy
- informuje Komenda Powiatowa Policji w Przeworsku.
Na sygnał o nietrzeźwym kierowcy natychmiast zareagowali policjanci z Sieniawy. W Adamówce zauważyli ciężarowego renaulta odpowiadającego zgłoszeniu. Funkcjonariusze dali znak do zatrzymania, ale kierowca go zignorował – zamiast stanąć, gwałtownie przyspieszył i rozpoczął ucieczkę w stronę Biłgoraja.
Policyjny pościg
Policjanci podjęli pościg za kierowcą. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów mężczyzna zjechał na drogę gruntową, porzucił ciężarówkę i próbował uciekać pieszo. Został jednak gwałtownie zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, iż 44-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Kierowca stracił prawo jazdy. Trafił do policyjnej izby zatrzymań. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. O konsekwencjach jakie poniesie 44-latek zadecyduje sąd
- przekazuje przeworska policja.