Nie zapraszaj złodzieja do domu

4 dni temu

– Ktoś w nocy szarpał za klamkę. – Mężczyzna chodzi po ulicy, zagląda do wszystkich posesji. – Na Grochowie u koleżanki gość otworzył drzwi. Zwiał jak się zorientował, iż ktoś jest w mieszkaniu

– takich komunikatów w mediach społecznościowych jest w ostatnim czasie coraz więcej. Sąsiedzi ostrzegają na FB o próbach wejścia do domów, mieszkań. A co robią w realnym życiu?

Nie ma dzielnicy, na terenie której nie dochodziłoby do takich zdarzeń. Takie zachowanie to rutynowe sprawdzanie terenu przed włamaniem. A czas dla złodzieja nie ma znaczenia. Szarpią za klamki zarówno w dzień jak i w nocy. Niestety często jesteśmy nieodpowiedzialni i na własne życzenie zapraszamy złodziei do domów.

Dlaczego zostawiamy drzwi otwarte? Dlaczego nie zamykamy furtek przy domach?

Z lenistwa, pośpiechu, braku świadomości? Ile sekund zajmuje zasunięcie zasuwy, przekręcenie klucza w zamku? Złodziej nie musi mieć w planach plądrowania całego mieszkania. Kradnie to, co znajduje się w przedpokoju – torebkę czy portfel zostawiony w kurtce.

Policja od lat apeluje o wyrobienie nawyku zamykania drzwi na zasuwę czy klucz – jednak pamiętajmy by klucza nie zostawiać w drzwiach. W zależności od typu zamka, klucz można wypchnąć, a gdy spadnie pod drzwi, przy których nie ma odpowiedniego progu, złodziej może go przeciągnąć na swoją stronę i drzwi po prostu otworzyć.
Nie ma znaczenia czy mieszkamy w prywatnym domu, czy w bloku. Po prostu zamykajmy drzwi. Tym bardziej, iż dużo osób zna uniwersalne kody do domofonów i wejście do osiedlowego bloku nie stanowi problemu. Często mieszkańcy bronią frontowych drzwi na klatkę jak twierdzy, tymczasem drzwi z tyłu bloku są otwarte na oścież, bo ktoś np. szedł do śmietnika i je sobie zablokował. A ile obcych osób mogło w tym czasie wejść do bloku?

Jak uchronić dom/mieszkanie przed włamaniem?

● Wyposaż drzwi w odpowiedni zamek, zamykaj drzwi.
● Jeżeli możesz załóż system alarmowy.
● Zainstaluj w drzwiach wizjer, sztywny łańcuch.
● Nie otwieraj drzwi każdemu kto do nich dzwoni – spójrz przez wizjer. o ile nie znasz osoby dzwoniącej, nie otwieraj. Możesz spytać o cel wizyty, poprosić o okazanie dokumentu (policja też ma obowiązek wylegitymowania się). Z reguły znamy „własnego” listonosza czy administratora budynku. Zachowaj ostrożność, gdy przychodzi osoba podająca się np. za administratora, której nie znasz. Poproś o imię i nazwisko, skontaktuj się z administracją i sprawdź, czy faktycznie ta osoba pracuje w spółdzielni/wspólnocie. Ktoś, kto ma uczciwe zamiary, nie będzie mieć problemu z podaniem tożsamości.
● Wychodząc nie zostawiaj kartek w drzwiach – to informacja dla złodzieja, iż nikogo nie ma w domu.
● Mieszkasz w bloku, idziesz na własnym piętrze wyrzucić śmieci – zamknij drzwi na klucz.
● Coś wzbudza Twój niepokój w miejscu zamieszkania? Usłyszysz hałas w mieszkaniu sąsiada, a wiesz, iż wyjechał? Ktoś nieznajomy próbuje otworzyć sąsiedzkie drzwi? Dzwoń na policję. Po prostu.

TeO

Foto: Freepik.com

Lokalny Portal Informacyjny w Warszawie
gazeta Mieszkaniec

Idź do oryginalnego materiału