Okrutne metody chowu, bicie i niezapewnienie opieki weterynaryjnej kurom - zarzuca firmie rodziny Woźniaków, jednemu z największych producentów jaj w Unii Europejskiej, stowarzyszenie Otwarte Klatki. Organizacja w zawiadomieniu do prokuratury dołącza drastyczne nagranie. Właściciel fermy kategorycznie zaprzecza twierdzeniom aktywistów. Podobną sprawę sprzed roku prokuratura już umorzyła.