Dwaj agresorzy musieli opuścić swoje domy. Obaj byli damskimi bokserami i stosowali przemoc domową, jeden wobec żony, drugi wobec matki.
Za przestępstwo znęcania się grozi kara do pięciu lat więzienia. Mieszkańcy Oświęcimia i Kęt, obaj po czterdziestce, najwyraźniej sądzili, iż ten zapis kodeksu karnego ich nie dotyczy. Pomylili się.
Oświęcim
Dźwięki wieczornej awantury domowej zaniepokoiły sąsiadów, którzy zadzwonili pod numer alarmowy 112. Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu wysłał na miejsce dwa patrole. Policjanci zastali w mieszkaniu 37-letnią kobietę i jej 43-letniego pijanego męża.
Ustalili, iż mężczyzna wszczął awanturę, podczas której groził żonie, a także uszkodził młotkiem drzwi i okna. Mundurowi zatrzymali agresora i umieścili do wytrzeźwienia w policyjnej celi. Wcześniej przebadali go alkotesterem, który wykazał ponad dwa promile alkoholu w organizmie awanturnika.
Policjanci objęli pokrzywdzoną procedurą Niebieska Karta. Zatrzymanemu, gdy już wytrzeźwiał, wydali nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania i zakaz zbliżania się do żony i kontaktowania z nią.
Kęty
W Kętach 45-latek wszczął tak karczemną awanturę, iż jego 85-letnia matka salwowała się ucieczką z mieszkania. Sąsiedzi, u których się schroniła, wezwali pomoc. Policjanci zatrzymali damskiego boksera, w którego żyłach płynęły ponad trzy promile alkoholu. On również trafił do celi w KPP.
Gdy trzeźwiał, kryminalni zebrali dowody, świadczące o tym, iż wyrodny syn od trzech lat znęcał się nad matką zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Przedstawili sprawę prokuratorowi. Ten nakazał mężczyźnie wyprowadził się i zakazał kontaktów z matką i zbliżania się do niej. Uprzedził też, iż złamanie tego zakazu skończy się pobytem w areszcie śledczym.
I w tym przypadku stróże prawa objęli pokrzywdzoną seniorkę procedurą Niebieska Karta.
Na podziękowania z pewnością zasługują sąsiedzi, którzy w obu przypadkach, natychmiast powiadomili o awanturach centrum powiadamiania ratunkowego (CPR) pod numerem alarmowym 112.
Policja radzi: Przerwij przemoc
Śledczy apelują, aby osoby pokrzywdzone przerwały przemoc. W tym celu należy złożyć zawiadomienie. W pilnych przypadkach należy dzwonić pod numer alarmowy 112. Pomocą osobom pokrzywdzonym przemocą służy wiele instytucji między innymi powiatowe centra pomocy rodzinie, ośrodki pomocy społecznej, czy ośrodki interwencji kryzysowej. Funkcjonariusze kierują swój apel o przerwanie przemocy również do osób, które są jej świadkami. Najczęściej są to sąsiedzi lub najbliższa rodzina. Osoby te informując o przemocy w rodzinie swoją postawą dają siłę i wsparcie osobom pokrzywdzonym.