Ratownicy medyczni z pełnym zaangażowaniem przez dwie godziny prowadzili reanimację młodego mężczyzny. Niestety, nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych.

Tuż przed weekendem, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim otrzymał zgłoszenie od Zespołu Ratownictwa Medycznego, który interweniował w jednym z mieszkań w Gryfowie Śląskim. Wcześniej wezwani na miejsce ratownicy podjęli reanimację 33-letniego mieszkańca powiatu lwóweckiego, który nagle zasłabł w swoim domu.

Nagłe zatrzymanie krążenia pozostaje jedną z najczęstszych przyczyn zgonów w Polsce. Statystyki pokazują, iż co roku dochodzi do około 30–40 tysięcy takich zdarzeń, a większość z nich ma miejsce w domach.

W tym przypadku, funkcjonariusze lwóweckiej Policji ustalili, iż pracujący na miejscu ratownicy medyczni, prowadzili reanimację przez około dwie godziny, walcząc o przywrócenie podstawowych funkcji życiowych mężczyzny. Mimo ich wysiłków i zastosowania pełnego zakresu medycznych działań ratujących życie, nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny, po czym powiadomiono policję.

Na miejsce skierowano patrol oraz technika kryminalistyki. Funkcjonariusze przystąpili do ustalenia przyczyn i okoliczności śmierci. Czynności prowadzono pod nadzorem prokuratora, którego decyzją ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań.