„Nie da się żyć”. Radny apeluję o całodobową sygnalizację

Zdjęcie: „Nie da się żyć”. Radny apeluję o całodobową sygnalizację

Lubelski radny Konrad Wcisło skierował do prezydenta miasta interpelację w sprawie wprowadzenia całodobowego działania sygnalizacji świetlnej na dwóch skrzyżowaniach al. Spółdzielczości Pracy – pierwszym z ulicami Dożynkową – Do Dysa i kolejnym z ulicą Nasutowską. Powodem są – jak podkreśla – organizowane tam nielegalne wyścigi samochodowe.

– Dostałem w tej sprawie liczne sygnały od mieszkańców i rad dzielnic – mówi radny Konrad Wcisło. – W godzinach nocnych wiele aut przekracza tam prędkość. Mieszkańcy prosili o ekrany dźwiękochłonne. Wydaje mi się, iż dobrym rozwiązaniem jest to, które wprowadziło miasto wcześniej na skrzyżowaniu ulicy Spółdzielczości Pracy z Węglarza i Związkową. Sygnalizacja 24-godzinna spowodowała tam spowolnienie ruchu i dużo mniejszy hałas w godzinach nocnych.

Jak przyznaje jedna z mieszkanek, hałas utrudnia życie: – Póki nie zamknę okna, spać nie można. Chodzi najbardziej o motocyklistów. Wyłączają światła (na skrzyżowaniach) o 23.00 i oni wtedy zaczynają bardzo hałasować. To bardzo przeszkadza.

– Hałas jest taki, iż po prostu nie da się normalnie wypocząć. Nie można okien otworzyć. Kiedy były upały, siedzieliśmy przy zamkniętych oknach. Po prostu nie da się żyć. Nie wiem, czy to są wyścigi, czy po prostu taki plac zabaw dla motorów. Myślę, iż hałas się roznosi na ładnych parę kilometrów – dodaje inna.

– o ile chodzi o nielegalne wyścigi, to co do zasady tego zjawiska na terenie Lublina nie obserwujemy. Oczywiście zdarzają się przypadki kierowców, którzy z głośnymi wydechami próbują wykonywać niebezpieczne manewry na terenie miasta. Dlatego też od wielu lat prowadzimy akcje Drift-Stop” – mówi podinspektor Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – o ile chodzi o ulicę Spółdzielczości Pracy, w pierwszym półroczu tego roku otrzymaliśmy 36 zgłoszeń na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa dotyczących takich wykroczeń jak przekroczenie dozwolonej prędkości. Mogłoby się wydawać, iż jest to sporo, jednak na cały okres 6 miesięcy ta liczba nie odbiega znacząco od innych części miasta

Jak zaznacza rzecznik prasowy lubelskiego ratusza Justyna Góźdź, po uzyskaniu stanowisk od rad dzielnic oraz Komendy Miejskiej Policji w Lublinie ostatecznie zostanie podjęta decyzja dotycząca zasadności wprowadzenia całodobowej sygnalizacji.

LilKa / opr. ToMa

Fot. pixabay.com