Nie dość, iż zniszczył drogę rowerową, to odpowie jeszcze za nawoływanie do zabójstwa polskich polityków.
W nocy z 20 na 21 lipca na jednej z dróg rowerowych w Kaliszu pojawiły się napisane farbą w sprayu hasła „Zabić Tuska ” oraz „Zabić Bodnara” czy „Pedalstwo do gazu”. Podobnych haseł było w sumie jedenaście.
– Mowa nienawiści, wieloletnia propaganda i narodowy populizm doprowadziły do skrajnej eskalacji politycznych emocji. Nie ma na to naszej zgody – napisała w odpowiedzi na zajście posłanka Karolina Pawliczak i zadeklarowała zgłoszenie sprawy na policję. Tej udało się zatrzymać podejrzanego. To 61-letni mieszkaniec Kalisza, który za popełniony czyn usłyszał zarzut nawoływania do zbrodni. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za popełnione przęstepstwo grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.