Dramat mieszkańców Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Ochota. W swoich skrzynkach pocztowych znaleźli pisma od zarządu z dopłatami za podgrzewanie wody. Niektóre sięgają choćby 9 tysięcy złotych. Mieszkańcy muszą zapłacić tak wysokie kwoty do końca maja.
W sprawie interweniuje dzielnicowy radny Cezary Król, który spotkać się z zarządem spółdzielni.
— Kwoty, których zażądała spółdzielnia od mieszkańców, wahają się od granicy 300 złotych do 3 300 złotych, a według mojej nieoficjalnej wiedzy, rekordzista na osiedlu ma ponad 9 000 tysięcy dopłaty. To jest rzecz niebywała, pierwszy raz w historii naszej spółdzielni — mówi Król.
„To jest przegięcie”
Mieszkańcy są oburzeni całą sytuacją. Niektórzy nie są w stanie zgromadzić takich pieniędzy do końca maja.
— Jesteśmy bardzo zszokowani — usłyszał nasz reporter od mieszkańców.
Spotkanie z zarządem ma odbyć się jutro w siedzibie spółdzielni o godzinie 9.30. Na miejscu będzie nasz reporter.