Wracamy do tematu wstrząsającego zabójstwa w bloku przy ul. Sikorskiego 20 w Gnieźnie. W miniony poniedziałek wieczorem 74-letni Leszek B. zgłosił się na policję, informując, iż zrobił coś bardzo złego swojej rodzinie i policjanci powinni udać się do jego mieszkania. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce znaleźli zwłoki 64-letniej kobiety z licznymi ranami kłutymi. Sekcja zwłok wykazała, iż ofiara otrzymała ponad 20 ciosów nożem.
Sprawca pod wpływem alkoholu, w tej chwili w szpitalu
Mężczyzna, który – jak się okazało – był mężem zamordowanej, został natychmiast zatrzymany. Badanie wykazało, iż miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Po zatrzymaniu jego stan psychiczny gwałtownie się pogorszył, w związku z czym trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego „Dziekanka”.
Na razie śledczy nie mogą go przesłuchać, ponieważ czekają na opinię biegłych psychiatrów, czy będzie zdolny uczestniczyć w czynnościach śledczych. Niezależnie od tego prokuratura wystąpi o tymczasowe aresztowanie.
Jak ustalono, między małżonkami od dłuższego czasu istniał konflikt, prawdopodobnie na tle finansowym. Para żyła w nieformalnym związku przez wiele lat, a ślub wzięła dopiero dwa lata temu.
Leszek B. był taksówkarzem, natomiast zamordowana kobieta pracowała jako nauczycielka, mimo iż była już na emeryturze. w tej chwili pracowała w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2 w Gnieźnie.
Śledztwo wciąż trwa, a nowe informacje mogą pojawić się dopiero po przesłuchaniu sprawcy. Decydująca będzie opinia lekarzy, którzy ocenią, czy mężczyzna jest w stanie odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości.
Tymczasem prokuratura przygotowuje wniosek o areszt tymczasowy, choćby jeżeli zatrzymany nie będzie mógł jeszcze złożyć zeznań. Podejrzany usłyszy niebawem zarzut zbrodni zabójstwa.