Krzaki niemal pożerają drogę. A to nie byle jaka droga – właśnie tędy dojeżdżają służby ratownicze morskie oraz patrol Straży Granicznej. Innymi słowy – droga strategiczna, nie tylko rekreacyjna. Tymczasem dziś wygląda tak, jakby natura powoli szykowała się, by całkowicie odciąć dostęp.