Marsz był wyrazem sprzeciwu wobec narastającej presji migracyjnej na Polskę. Problem nielegalnego przekraczania granic naszego kraju zaczyna coraz mocniej dotykać miejscowości ulokowane nad Wisłą.– Nielegalna migracja, którą obserwujemy chociażby w Niemczech to wzrost przestępczości, szczególnie tej zagrażającej kobietom – alarmował lider Ruchu Obrony Granic, Robert Bąkiewicz.– Jako Naród nie zgadzamy się na tą inżynierię społeczną, na ten projekt, który zniszczył państwa Europy Zachodniej i Skandynawię. Nie zgadzamy się na zamachy, zabójstwa, gwałty, na te wszystkie wydarzenia, które stały się dzisiaj codziennością dla mieszkańców Paryża, Madrytu czy Londynu. Nie ma na to naszej zgody! – zaznaczył lider Ruchu Obrony Granic.