Największy sadysta bezpieki. Nienawidzili go choćby komuniści

3 godzin temu
Zdjęcie: Józef Różański i Witold Pilecki podczas procesu


Był twarzą brutalności komunistycznej bezpieki oraz oprawcą numer jeden wielu polskich bohaterów – w tym m.in. Witolda Pileckiego i Augusta Fieldorfa "Nila". Osobiście nadzorował przesłuchania oraz bywał na procesach sądowych, pilnując sędziów, by wydawali "odpowiednie" wyroki. Józef Różański swoim okrucieństwem przerażał choćby komunistów, którzy nazywali go "zboczeńcem i sadystą". Te określenia choćby w części nie oddawały jednak metod, którymi się parał.
Idź do oryginalnego materiału