Prokuratura złożyła do sądu wniosek o umorzenie sprawy napaści na ulicy Grójeckiej. Ninę zaczepił natarczywy mężczyzna bez koszulki. Chciał, by z nim poszła. Stanowczo odmówiła, wtedy agresor podniósł ją i ciągnął za nogi. Odpuścił, bo zaczęła krzyczeć, zareagowali też ochroniarze z pobliskiego budynku. Kluczowa w sprawie była opinia biegłych psychiatrów.