Kilkudziesięciu mężczyzn - pseudokibiców klubów piłkarskich z Lubina, Świdnicy i Wałbrzycha - zgromadziło się w rejonie pól uprawnych w pobliżu Strzelina (Dolny Śląsk). Na widok radiowozów "rozbiegli się w popłochu". Ponad 30 zostało wylegitymowanych. "Znaczna część" z nich była wcześniej znana policji z przestępczości chuligańskiej i stadionowej.