Na Podkarpaciu zatrzymano zbiega ze szpitala psychiatrycznego. Jest podejrzany o podwójne zabójstwo

2 godzin temu
Do zatrzymania doszło 16 października wieczorem na terenie województwa podkarpackiego, przez policjantów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Lublinie oraz w Rzeszowie (Fot. Podkarpacka Policja)

Poszukiwany 34-latek Bartłomiej B., który w ubiegłym tygodniu uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy (lubelskie), został zatrzymany. Mężczyzna jest podejrzany o podwójne zabójstwo. Do zatrzymania doszło 16 października wieczorem na terenie województwa podkarpackiego, przez policjantów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Lublinie oraz w Rzeszowie.

Funkcjonariusze ustalili miejsce pobytu poszukiwanego 34-latka dzięki działaniom operacyjnym. Policjanci zatrzymali go ukrytego na poddaszu pustostanu w miejscowości Żarnowa. W działaniach wsparli ich również policjanci z wydziałów kryminalnych.

Zatrzymany 34-latek został przetransportowany do policyjnego aresztu KWP w Rzeszowie. Dziś ma zapaść decyzja co do jego dalszego losu. Za podwójne zabójstwo grozi mu dożywocie.

Szeroko zakrojona akcja

Od ubiegłego tygodnia, w działaniach prowadzonych za poszukiwanym 34-latkiem codziennie brało udział 300 policjantów. Uciekiniera szukali z lądu i powietrza na terenach powiatu zamojskiego i biłgorajskiego oraz województwa podkarpackiego. Do działań wykorzystywany był policyjny śmigłowiec, drony oraz psy służbowe. Na drogach tworzone były posterunki blokadowe, policjanci kontrolowali pojazdy sprawdzając czy nie podróżuje w nich poszukiwany. Weryfikowali także każdą informacje na temat miejsca przebywania 34-latka przekazywane przez osoby postronne.

Uciekiniera szukali policjanci z komend w Zamościu i Biłgoraju, funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji w Lublinie, a także z innych garnizonów. Wsparcia udzielali również policjanci Zespołu Poszukiwań z Komendy Głównej Policji oraz funkcjonariusze Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób zaginionych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie oraz w Rzeszowie. W poszukiwaniach brali udział także funkcjonariusze służby więziennej, wspierali ich również pogranicznicy.

Idź do oryginalnego materiału