W sobotę późnym popołudniem mieszkańcy wsi Majdan-Sielec (gm. Krynice, pow. tomaszowski) natknęli się na szczątki niezidentyfikowanego obiektu latającego. Znalezisko leżało na polu, około pół kilometra od najbliższych zabudowań.PRZECZYTAJ TEŻ: Społecznik Roku 2024 i Nagroda Prezydenta Miasta Chełm dla organizacji pozarządowej rozdane– O zdarzeniu zostały powiadomione wszystkie służby. Powiadomiliśmy również Prokuraturę Rejonową w Tomaszowie Lubelskim. Zabezpieczamy miejsce ujawnienia obiektu. W związku ze zdarzeniem nikt nie doznał obrażeń – przekazała lubelska policja w komunikacie prasowym.Na miejscu pracują policjanci, technicy kryminalistyki, prokurator oraz przedstawiciele wojska. Według wstępnych ustaleń szczątki obiektu spadły na pole około godziny 17.40.Rzecznik prasowy resortu obrony Janusz Sejmej poinformował PAP, iż prawdopodobnie jest to dron „nienoszący żadnych cech wojskowych”. Kolejny incydent na LubelszczyźnieTo nie pierwszy tego typu przypadek w woj. lubelskim. W nocy z 19 na 20 sierpnia, w miejscowości Osiny na Lubelszczyźnie spadł dron, który eksplodował na polu kukurydzy, powodując uszkodzenia w trzech pobliskich domach. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził później, iż był to rosyjski bezzałogowiec.PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Eksplozja na Lubelszczyźnie. Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole w pobliżu ŁukowaMajdan-Sielec leży około 15 kilometrów na południowy wschód od Zamościa i około 30 kilometrów od granicy z Ukrainą.